Szczęśliwy Piquet po GP Francji

Grand Prix Francji okazało się niezwykle udane dla Nelsona Piqueta. Kierowca Renault zdobył swoje pierwsze punkty w debiutanckim sezonie i uplasował się na 7. pozycji. Tuż za nim do mety dojechał jego partner z zespołu, doświadczony Fernando Alonso.

Nelson Piquet nie krył swojego zadowolenia po dojechaniu do mety. - To jest pierwszy wyścig, który przebiegał bez problemów dla mnie. Mój bolid pracował bardzo dobrze, a strategia zespołu okazała się idealna - stwierdził młody kierowca.

Po niezbyt udanym początku sezonu, Piquet ma nadzieje na to, że GP Francji będzie dla niego stanowiło przełom, a w kolejnych wyścigach spisze się tylko lepiej. - Jestem naprawdę zadowolony i wierzę, że uda się kontynuować dobrą passę przez pozostałą część sezonu - powiedział brazylijski kierowca.

O wiele mniej zadowolony był po wyścigu Fernando Alonso, który finiszował tuż za kolegą z zespołu i dowiózł do mety ledwie jeden punkt. - Ten dzień mnie rozczarował - przyznał Hiszpan. - Jestem przekonany o tym, że mogliśmy zająć miejsce na podium. Niestety, straciłem na starcie za dużo pozycji, a potem nie byłem w stanie tego odpowiednio nadrobić. Nie miałem prędkości, którą pokazywałem w kwalifikacjach.

Fernando Alonso ma nadzieje, że w przyszłym wyścigu zdoła pojechać lepiej. - Zdobyłem we Francji jeden punkt. Jestem bardzo zdeterminowany i wierzę, że się uda powalczyć o wyższe miejsce w kolejnym wyścigu w Wielkiej Brytanii - zakończył doświadczony zawodnik.

Komentarze (2)
avatar
Kwadri
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Geneza problemu jest bardzo prosta:brylowanie w mediach,reklamy,celebryctwo nigdy nie sprzyjały i nie będą sprzyjać zawodowym sportowcom.Kamila to jeszcze jestem w stanie zrozumieć bo ten facet Czytaj całość
avatar
żarłacz
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pośladki, tylko pośladki! Ja też nie mogę skokać, jak bolom mnie pośladki