Już 3 marca zaplanowane są cztery dni testów w Bahrajnie, a tydzień później inauguracja sezonu. Jeżeli sytuacja w kraju się nie uspokoi, będzie trzeba odwołać wyjazd do Bahrajnu. O całej tej sytuacji dyskutowała FOTA podczas piątkowego zebrania. Serwis Autosport dowiedział się, że zespoły mają kilka opcji zastępczych m.in. rozegranie testów na innym torze.
Przedsezonowe badania są ograniczone do 15 dni. W przypadku odwołania podróży do Bahrajnu, ekipy chcą dodatkowych dni testowych na torze w Barcelonie lub Jerez. Pod uwagę brano także tory w Abu Zabi, Silverstone oraz obiekt Paula Ricarda. Zostały one jednak odrzucone z powodu problemów logistycznych oraz pogody.
Przeciwne testom w czasie trwania Grand Prix Bahrajnu są słabsze zespoły, z powodu dodatkowych kosztów finansowych.
Jeżeli Grand Prix Bahrajnu się nie odbędzie, to w planach nie ma zastąpienia go innym wyścigiem. Pod uwagę jest brany także fakt, że w przypadku odwołania marcowych testów, wyścig może się odbyć. Jednak do tego czasu sytuacja w kraju musi się ustabilizować.
Ostateczny głos w tej sprawie ma Bernie Ecclestone oraz FIA. Decyzja musi zostać podjęta jak najszybciej.
Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oficjalnie odradza podróż do Bahrajnu.