Pod koniec października Iga Świątek ogłosiła, że do jej zespołu dołącza Wim Fissette, zastępując Tomasza Wiktorowskiego. Pod okiem nowego trenera Świątek rozegrała już turniej WTA Finals w Rijadzie.
Belg ostatnie tygodnie spędził w Warszawie, przygotowując tenisistkę do nowego sezonu. Pod koniec grudnia oboje polecą do Australii na turniej United Cup.
Jak informuje "Fakt", święta Bożego Narodzenia Fissette zawsze spędza z rodziną, czego pilnuje jego żona.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two
W Polsce jednym z obowiązkowych punktów w wigilijnym menu są pierogi. A jakie tradycje są w Belgii? Fissette tylko się uśmiechnął, słuchając tego pytania. - Pierogi jecie chyba nie tylko w święta? - zauważył. - W Belgii popularne są indyk i homar, ale dla mnie ważniejsze od jedzenia jest spędzenie świąt z rodziną - mówił trener.
Fissette zdradził, że jego żona żartuje, iż jeśli nie będzie go w domu na święta, zmieni wszystkie zamki. - To ważne, bo ja naprawdę dużo podróżuję, czasem może zbyt dużo. Ale ja po prostu robię to, co jest niezbędne dla mojej zawodniczki. To moja pasja. Chcę dobrze wykonywać swoją pracę. Ale ważne jest, aby święta spędzić w domu - zapewniał.
Na koniec Fissette wyjawił, co chciałby znaleźć pod choinką. - Myślę, że perfumy są zawsze dobre. Lubię dobre perfumy. Co jeszcze? Plan jest taki, że chcę w przyszłym roku zbudować dom, więc przyda się trochę rzeczy, które pozwolą mi go zrealizować - przyznał.
United Cup startuje 27 grudnia, ale reprezentacja Polski pierwszy mecz rozegra 30 grudnia, a rywalem będzie Norwegia.