Sir Jackie Stewart źle się poczuł w samolocie, który wystartował z Genewy do Londynu. Trzykrotny mistrz świata uskarżał się na bóle w klatce piersiowej i stracił przytomność. Po wylądowaniu samolotu na lotnisku Heathrow czekała już na niego karetka. Stewart został przewieziony do szpitala Hillingdon.
Jego syn, Paul Stewart w rozmowie z BBC powiedział, że jego ojciec przechodzi badania. - Stracił przytomność w samolocie i na wszelki wypadek został przewieziony do szpitala na obserwację. Rozmawiałem z nim i wydaje się, że wszystko jest w porządku. Trzeba jednak ustalić co się stało i co było tego przyczyną. Właśnie jadę do niego. Mam nadzieję, że to nie będzie nic groźnego - zakończył.
Sir Jackie Stewart zdobył mistrzostwo świata Formuły 1 w roku 1969, 1971 i 1973. Obecnie dokłada wszelkich starań, aby na torach było bezpiecznie. Pomimo swojego wieku, ciągle angażuje się w rozwój Formuły m.in. pełni rolę ambasadora na rzecz sponsorów.