Wszystko wskazuje na to, że Grand Prix Bahrajnu odbędzie się w listopadzie. Wcześniej proponowano sierpień, ale w tym miesiącu panują na Bliskim Wschodzie bardzo wysokie temperatury. - Mam nadzieję, że uda się rozstrzygnąć sprawy pokojowo i jeszcze w tym roku udamy się do Bahrajnu - powiedział Bernie Ecclestone. - Jeżeli będzie tam spokój, to znajdziemy sposób, żeby tam się dostać - dodaje.
Już we wtorek jest pierwsza okazja do zmiany kalendarza F1. Światowa Rada Sportów Motorowych zbierze się w tym dniu w Paryżu.
W Bahrajnie ciągle trwają protesty, ale szef Formuły 1 uważa, że sytuacja się poprawia. - Aktualnie w telewizji nic nie mówią o Bahrajnie. To dobrze - zakończył Ecclestone.
Prawdopodobnie wyścig zostałby rozegrany 20 listopada, tydzień po Grand Prix Abu Zabi. Natomiast ściganie w Brazylii miałoby być przełożone na grudzień.