Po absencji na mecie 11. w klasyfikacji generalnej Michała Sołowowa i po pechowym wypadku na ostatnim oesie Łukasza Habaja, to właśnie zawodnicy NEO-Petroeltech Rally Team zajęli najwyższe z polskich załóg, 23 miejsce w generalce. - Na Bonver Valasska Rally pojechaliśmy wyłącznie testowo, bez ambicji co do wyników. Chodziło o sprawdzenie nowego Citroena DS3-R3 - zbadanie jego niezawodności, dostosowanie się do zupełnie innego charakteru tego auta w stosunku do modelu C2-R2 MAX. Efekty są bardzo satysfakcjonujące - powiedział Jan Chmielewski.
- Stopniowo "oswajaliśmy" się z samochodem, uczyliśmy się jego potencjału, z kilometra na kilometr czuliśmy się w nowym aucie coraz pewniej. Chodziło o dobre przygotowanie do drugiej rundy RSMP. I to powiodło się lepiej, niż mogliśmy przewidzieć - zajęliśmy 4. miejsce w klasyfikacji samochodów przednionapędowych, 3. w klasie 5, a co dla nas najważniejsze - byliśmy najszybsi w punktacji Citroen Racing Trophy CZ. Morawskie trasy okazały się bardzo trudne technicznie. Mam nadzieję, że przejechane tam kilometry oesowe pomogą mi w kolejnym starcie - Rajdzie Świdnickim, w którym już za 2 tygodnie wystartuję razem z Maćkiem Wilkiem - dodał.