Adrian Newey: Konkurencja sprawia nam ból

Kilka czołowych zespołów F1 poszło w tym sezonie w ślady Red Bulla przy projekcie układu wydechowego. - To na pewno nam pochlebia, ale też sprawia trochę bólu - wyznał Adrian Newey, projektant RB7.

W tym artykule dowiesz się o:

Sebastian Vettel nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa w Grand Prix Australii. Tuż za nim uplasował się Lewis Hamilton, mimo iż zespół McLarena wcześniej nie prezentował się najlepiej. Stajnia z Woking porzuciła jednak prace nad skomplikowanym układem wydechowym, popularnie zwanym "ośmiornicą", i wprowadziła inny system.

Projektant bolidu RB7 - Adrian Newey przyznał w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Express", że "niektóre zespoły skopiowały" jego układ wydechowy. Z całą pewnością miał on na myśli takie teamy jak Ferrari, Sauber czy też Williams.

Wydaje się jednak, że największym naśladowcą jest obecnie zespół McLarena, który zdaniem Newey'a "poczynił ogromny postęp" po wręcz tragicznych zimowych testach. - Uważamy, że to właśnie wydech pracuje na nasz wynik - mówi Newey w wywiadzie dla agencji "Reuters". - Wydaje się również, że działa także na korzyść McLarena. To na pewno nam pochlebia, ale też sprawia trochę bólu, bo następnym razem oni mogą nas pokonać - wyznał.

Red Bull rzecz jasna ma zamiar utrzymać przewagę nad rywalami. Obecnie stajnia z Milton Keynes pracuje nad systemem KERS, by użyć go w kolejnym wyścigu w Malezji. - Musimy mieć go już teraz - deklaruje Newey.

Brytyjczyk zapewnia, że w kwestii KERS jego zespół nie popełni już podobnego błędu, jaki przytrafił mu się w Melbourne. - To był rzeczywiście dosyć banalny problem, ale KERS jest skomplikowanym systemem. Staramy się pracować nad pewnym elementem, który sprawia nam kłopot. Nie jesteśmy jednak ekspertami w tej dziedzinie - dodał.

Newey wierzy, że siła Red Bulla tkwi w układzie wydechowym

Komentarze (0)