Dotychczas na najwyższym stopniu podium w Szanghaju stawali Rubens Barrichello, Michael Schumacher, Sebastian Vettel, Lewis Hamilton, Jenson Button, Fernando Alonso i Kimi Raikkonen. Fina w Formule 1 już nie, a pierwsza wymieniona dwójka nie dysponuje aktualnie bolidami, które pozwalają walczyć o zwycięstwa w wyścigach. Pozostała czwórka to najszybsi kierowcy tego sezonu i wśród nich można upatrywać kandydatów do wygranej.
Nie można zapominać jednak o drugim kierowcy Red Bull Racing Marku Webberze, który początek ma niezbyt udany, ale na pewno nie zapomniał jak skutecznie rywalizować na torach F1. Niespodziankę może sprawić Lotus Renault - władze zespołu, mimo ogromnej straty związanej z brakiem Roberta Kubicy, nie porzucają marzeń o wygranej już w tym roku, a forma bolidów i kierowców w pierwszych dwóch wyścigach nie czyni tych planów zupełnie nierealnymi.
Nico Rosberg poznaje tor w Szanghaju
W poprzednim sezonie dublet w Chinach zaliczyli kierowcy McLarena, w tym faworytem jest Sebastian Vettel, który od początku roku jest w wyśmienitej formie, a jego bolid, mimo problemów z KERS, jest najszybszy w stawce. - To dopiero dwa wyścigi, a już w Malezji rywale byli bliżej niż w Australii - mówi Niemiec zapytany o to, czy zdominuje sezon.
Wyścigi w Chinach zazwyczaj dostarczają kibicom i samym kierowcom sporo emocji. Duży wpływ na to ma nieprzewidywalna pogoda, która potrafi namieszać szyki największym zespołowym strategom. Tak było w ubiegłym roku, gdy lekki deszcz w pierwszej fazie wyścigu spowodował, że niektórzy kierowcy zdecydowali się na opony przejściowe, inni zostali na slickach. Ubiegłoroczny wyścig był ciekawy również ze sportowego punktu widzenia - na torze było sporo walki oraz widowiskowych manewrów wyprzedzania.
Podobnie może być w tym sezonie za sprawą KERS i ruchomego tylnego skrzydła. Te dwa dobrze działające systemy będą ogromnym handicapem dla zespołów je posiadających. Jak zawsze, ważne będą także opony - w gorącej Malezji gumy Pirelli zużywały się szybko, w Szanghaju temperatury są niższe, ale to może przełożyć się na graining.
W niedzielę kierowcy będą mieli do przejechania 56 okrążeń liczącego 5,451 km toru. Niestety, dla kibiców w Europie, sesje treningowe odbywają się w nocy naszego czasu, kwalifikacje i wyścig - rano.
Czytaj także:
Mercedes liczy na udane GP Chin
FIA podała lokalizację systemu DRS
Harmonogram weekendu:
Piątek, 15.04
4:00 - 1. trening
8:00 - 2. trening
Sobota, 16.04
5:00 - 3. trening
8:00 - kwalifikacje
Niedziela, 17.04
9:00 - wyścig
Witalij Pietrow podczas ubiegłorocznego wyścigu