- Miałem fatalny start i Felipe zdołał mnie wyprzedzić. Jeszcze trochę i ta sztuka udałaby się bolidowi Force India. W pit stopie straciłem dużo czasu za Schumacherem i mój dystans do czołówki się zwiększył - skomentował Fernando Alonso.
- W końcowej fazie wyścigu znowu walczyłem z Michaelem i to była dobra walka. W takim przypadku wolałbym walczyć o podium niż o 7 miejsce - dodał. Co zatem spowodowało, że Ferrari nie było w stanie walczyć o "pudło"? - Nasze tempo wyścigowego było za wolne i żadna strategia by tego nie zmieniała. Po tym wyścigu nie jestem zadowolony, ale pewności siebie nie stracę.
- Musimy jeszcze popracować, żeby dopaść najlepszych. McLarenowi i Mercedesowi ta sztuka się udała i my również się o to postaramy. Naszą pietą achillesową w tej chwili jest aerodynamika i musimy się nad nią skupić. W Malezji była już widoczna poprawa, tutaj niestety nie. Inni zrobili postęp, a my zatrzymaliśmy się w miejscu - zakończył Alonso.