Stanie się tak, ponieważ było wiele skarg na pierwotne oznaczenie ogumienia. Nie pomógł także pasek w odpowiednim kolorze, który znajdował się na bieżniku. Widzowie i komentatorzy podczas trzech pierwszych wyścigów mieli spory problem z rozróżnieniem danej mieszanki. Pirelli pomaluje zatem całe boczne ściany swoich opon, aby te były łatwiejsze do rozpoznania.
Dyrektor sportowy Pirelli Paul Hembery zdradził, że zaczynając od Stambułu, opcjonalna mieszanka będzie coraz bardziej widoczna.
- Boczne ścianki opon zostaną całkowicie pokryte odpowiednim kolorem. Takie malowanie będzie istotne, a podczas ruchu kolor nie będzie się zlewał z czarną oponą - powiedział Hembery.