Lauda uważa, że Renault sporo traci przez brak Kubicy

Ambicje zespołu Renault na 2011 są wysokie, jednak na pewno nie da się ich w pełni zrealizować - taką opinię wyraził Niki Lauda. Były mistrz świata F1 uważa, że podyktowane jest to brakiem Roberta Kubicy.

Ekipa Renault po dramatycznym wypadku Roberta Kubicy postanowiła zwrócić się do doświadczonego Nicka Heidfelda, by ten pod nieobecność Polaka, zastąpił go w bolidzie. Niemiecki kierowca jak na razie spisuje się przeciętnie.

- Renault ma dobry samochód, ale ten zespół jest w pewien sposób ograniczony przez tych kierowców - przyznał Niki Lauda w wywiadzie dla telewizji "RTL". - Oni wykonują dobrą robotę, ale kiedy zależy ci na tym, by wycisnąć z bolidu wszystko, co tylko się da, sporo tracisz bez najlepszych kierowców - tłumaczy.

Zespół z siedzibą w Enstone zgromadził jak dotychczas 32 punkty. Obecnie zajmuje czwartą pozycję, tracąc do Ferrari (trzecie miejsce) 18 "oczek".

62-letni Austriak odniósł się również do kwestii czterocylindrowych silników, które mają pojawić się w 2013 roku w Formule 1. - Myślałem o tym i nie rozumiem, dlaczego robi się coraz mniejsze silniki. Formuła 1 potrzebuje sporej energii i hałasu, by rozwijać duże prędkości - wyznał.

Komentarze (0)