Heidfeld po GP Monako: To był trudny weekend dla zespołu

Całkiem udany wyścig na torze "Monte Carlo" zaliczył Nick Heidfeld. Niemiecki kierowca ekipy Renault zawody w Monako ukończył na ósmym miejscu. - Cztery punkty to dobry wynik, biorąc pod uwagę pozycję, z której startowałem - powiedział po zawodach.

W tym artykule dowiesz się o:

Nick Heidfeld po wypadku Witalija Pietrowa okazał się jedyną nadzieją zespołu Renault w drodze po kolejne punkty w tym sezonie. Niemcowi nie udało się co prawda wprawić wszystkich w zachwyt, jednak zdołał uplasować się w czołowej dziesiątce. Ósme miejsce można uznać za poprawny rezultat zwłaszcza, że startował on z odległej pozycji.

- Po pierwsze cieszę się, że z Witalijem wszystko ok. Na szczęście nic sobie nie złamał i to jest świetna wiadomość. Zajmował w wyścigu dobrą pozycję. Miał jednak sporego pecha uczestnicząc w tym wypadku - powiedział.

Niemiec odniósł się również do swojej postawy na torze "Monte Carlo". - Dla mnie początek wyścigu był dobry. Zbliżyłem się do jednego z bolidów Force India, ale nie udało mi się go wyprzedzić. Gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa, bardzo późno wezwano mnie do boksu, ale na szczęście udało mi się zjechać. To zdecydowanie mi pomogło. Ten weekend okazał się dla nas trudny. Mimo wszystko cztery punkty to dobry rezultat, biorąc pod uwagę pozycję, z której startowałem - zakończył.

Komentarze (0)