Porsche Supercup: Giermaziak z piątego pola

W dniu swoich urodzin Kuba Giermaziak uzyskał piąte pole startowe do wyścigu na torze Silverstone. Stefan Rosina ustanowił w kwalifikacji ósmy czas. Kierowcy VERVA Racing Team zapowiadają walkę o wyższe lokaty w niedzielnym wyścigu.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z prognozami, podczas kwalifikacji Porsche Supercup, tor był suchy. Mimo to warunki były dosyć trudne, a zawodnicy po raz pierwszy w ten weekend mogli sprawdzić jak ich Porsche zachowują się na suchej nawierzchni Silverstone.

Po pierwszej serii przejazdów Kuba był siódmy, ale kiedy do jego auta założono drugi komplet świeżych opon, Polak zwiększył tempo. Ustanowił rekord pierwszego sektora pomiarowego. W drugim sektorze także był bardzo szybki, lecz na ostatnim fragmencie trasy nie udało się dokończyć idealnego kółka. Mimo to Giermaziak awansował na czwarte miejsce, ze stratą tylko 0.019 sekundy do drugiego wówczas Kevina Estre. W ostatnich sekundach kwalifikacji Norbert Siedler uzyskał drugi czas, spychając Polaka na piąte pole startowe.

Po wygraniu piątkowego treningu Stefan liczył na czołową czwórkę w kwalifikacji. W pierwszej fazie jazd wydawało się, że plan zrealizuje, bo zajmował czwarte miejsce. Niestety podczas drugiej próby na nowym ogumieniu, Rosina nie poprawił się tak bardzo jak bezpośredni rywale i zakończył czasówkę na ósmej pozycji.

Kuba Giermaziak: Mam mieszane odczucia. Jazda na pierwszym komplecie opon była dosyć trudna. Nie spodziewałem się, że warunki na poszczególnych fragmentach toru będą aż tak zróżnicowane. Mimo to udało się pojechać w miarę dobrze, a ponadto wiedziałem, że na swoim najszybszym kółku popełniłem trochę błędów i mam szansę na poprawę.

Kiedy po raz drugi założyliśmy nowe ogumienie, wszystko szło bardzo dobrze aż do ostatnich trzech zakrętów. Tam popełniłem błędy i w efekcie zgubiłem kilka dziesiątych sekundy. Nie mogę być więc w pełni zadowolony ze swojego wyniku. Jednak pierwsza piątka to wciąż dobry wynik i możemy powiedzieć, że były to udane kwalifikacje. Zobaczymy, co przyniesie jutro.

Atakowanie rywali jest tutaj możliwe, ale wyścig będzie dosyć krótki, bo przejedziemy ledwie 12 okrążeń. Stawka jest bardzo blisko siebie, jeśli chodzi o czasy okrążeń - szczególnie kierowcy na miejscach od siódmego do dziesiątego. Dlatego trzeba będzie atakować i bronić się. Zużycie opon jest bardzo duże i różnica czasów pomiędzy pierwszym, a drugim okrążeniem pomiarowym wynosiła około jednej sekundy. Musimy tak dostroić auto, aby nasze opony przetrwały do końca wyścigu.

Stefan Rosina: Po wygraniu mokrego treningu ósma pozycja w kwalifikacji nie spełniła moich oczekiwań, ale powinniśmy się cieszyć z tego, co mamy. Muszę powiedzieć, że mój samochód sprawował się dzisiaj naprawdę dobrze, ale podczas mojego drugiego przejazdu na nowych oponach nie udało mi się złożyć dobrego okrążenia, ponieważ popełniłem błąd w zakręcie Stowe. To kosztowało mnie utratę lepszej pozycji startowej.

Różnice czasów pomiędzy kierowcami są bardzo małe, więc jutro czeka nas ciekawy wyścig. Walka będzie bardzo ciężka, ale wyprzedzanie będzie możliwe, ponieważ mamy tu długie proste oraz punkty ostrego hamowania, gdzie można spróbować ataku.

Transmisja wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na żywo: 10 lipca o 11: 45 w TV4 i Eurosport 2.

Komentarze (0)