- Widzieliśmy w sobotę, że to będzie trudny weekend, ale jak zawsze mówiłem: "nigdy się nie poddawaj". Miałem dobry start, ale pierwszy zakręt był niesamowicie zacięty i cieszyłem się, że udało mi się z niego wyjechać bez uszkodzeń - powiedział Heidfeld na mecie.
- Wolałbym zakwalifikować się wyżej i powinniśmy to zrobić, ale ekscytującym wyzwaniem była taka jazda, jaką dziś zaprezentowaliśmy.
- Ważną sprawą w tym wyścigu był moment zmiany opon typu intermediate na slick, a my zrobiliśmy to jako jedni z pierwszych. To był dobry ruch, ale nie dał nam dużej przewagi. Potem miałem interesujący wyścig - musiałem dbać o każdy komplet opon i równocześnie atakować i bronić się, szczególnie przed Schumacherem i Sutilem. Znalezienie balansu między tymi manewrami było satysfakcjonujące, a także dało nam wartościowe punkty - zakończył Niemiec.