Reprezentant stajni z Maranello po wyścigu zwrócił uwagę na historyczny aspekt zwycięstwa Fernando Alonso. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować Fernando, który zanotował wspaniały wyścig i dał Ferrari bardzo ważne zwycięstwo. Sześćdziesiąt lat temu Gonzalez wygrał pierwsze zawody dla nas i teraz historia zatoczyła koło - powiedział Felipe Massa.
Brazylijczyk starał się też wyjaśnić, dlaczego po raz kolejny nie był w stanie zawalczyć o podium. - Myślę, że zrobiliśmy krok naprzód podczas tego weekendu zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu. To prawda, że moje tempo nie było najlepsze, ale wynikało to prawdopodobnie z faktu, iż uderzyłem w coś w zakręcie numer sześć. Być może był to odłamek z innego bolidu - tłumaczył.
- Pod względem strategii prawdopodobnie mogliśmy nieco szybciej odbyć drugi postój, ale zespół nie chciał, bym pod koniec wyścigu jechał na mocno zużytych oponach - zdradził.
Massa odniósł się również do swojej rywalizacji z jednym z kierowców McLarena. - W końcówce dogoniłem Hamiltona, który miał problemy. Podjąłem walkę i naprawdę niewiele zabrakło, by go wyprzedzić - dodał.