Od pierwszych okrążeń treningu kierowcy VERVA Racing Team byli szybcy. Na początku tempo dyktował Stefan Rosina, lecz potem pałeczkę od kolegi z zespołu przejął Kuba Giermaziak. Pod koniec sesji Polak był na bardzo szybkim kółku, ale niestety w ostatnim sektorze stracił wiele czasu, ponieważ zablokował go Khaled Al Qubaisi. Ostatecznie Giermaziak uplasował się na trzeciej pozycji ze stratą zaledwie 0.067 sekundy do najszybszego Kevina Estre.
Stefan uzyskał siódmy czas, który nieco zaskoczył Rosinę, ponieważ liczył na lepszy rezultat. Celem na sobotę dla kierowców VERVA Racing Team jest walka o czołowe pozycje startowe. Kwalifikacje ruszają o godzinie 12:25.
Kuba Giermaziak: Trening przebiegał pomyślnie, ale przy apetytach pobudzonych występem na torze Nürburgring, oczekiwaliśmy tutaj czegoś więcej. Myślę, że na ostatnim komplecie opon mieliśmy szansę na pierwsze miejsce i mogłem być jedynym kierowcą, który zszedł poniżej magicznej bariery 1 minuty 50 sekund. Niestety nie udało się, więc tym bardziej jest o co walczyć jutro. Dziś w ostatnim zakręcie najszybszego kółka rywal zajechał mi drogę, przez co straciłem 0.2-0.3 sekundy. Jeśli jutro uda mi się przejechać tak dobre okrążenie, jak dzisiaj i nie zostanę tym razem zablokowany, to możemy walczyć o pole position. Taki na pewno jest nasz cel.
Stefan Rosina: To była dosyć trudna sesja, przynajmniej z mojej perspektywy. Naprawdę mocno naciskałem i wydawało mi się, że moje okrążenie było dobre, więc siódme miejsce trochę mnie rozczarowało. Teraz muszę się postarać o jeszcze lepszą jazdę jutro. Musimy też pamiętać, że dzisiaj kilku kierowców używało mniej zużytych opony niż my, przez co osiągali lepsze wyniki. Sprawa jest jeszcze otwarta i uważam, że mam szansę na pierwszą piątkę w kwalifikacjach. Jeśli uda mi się złożyć optymalne okrążenie z najlepszych sektorów, to będzie dobrze.