Co zatem sprawiło, że reprezentant Ferrari nie stanął na podium? - To był trudny wyścig z przelotnymi opadami deszczu. Moje popołudnie legło w gruzach, kiedy wyjechałem poza tor na 8. okrążeniu. Zniszczyłem nieco samochód, ale mój inżynier powiedział mi, że mogę kontynuować jazdę. Straciłem jednak sporo czasu - tłumaczył Felipe Massa.
- Nadal jestem zdenerwowany tym, że nie byłem w stanie powalczyć o podium. Prawdopodobnie miałem taką możliwość - przyznał niepocieszony Brazylijczyk.
- Po tym jak na początku wyścigu, a później także po 40. okrążeniu zaczął padać deszcz, warunki były bardzo trudne. Należało unikać białych linii na torze. To była jazda jak po lodzie - powiedział.
Brazylijski kierowca zapoznał również kibiców ze swoimi planami związanymi z letnią przerwą. - Teraz mamy trochę wakacji. Chcę wrócić do Brazylii do mojej rodziny i cieszyć się czasem spędzonym w moim kraju. Jestem pewien, że gdy wrócę do Europy, będzie to znak do rozpoczęcia drugiej części mistrzostw, lepszej niż ta pierwsza - zapewnił Massa.