Kubica: Chcę zdobyć tyle punktów, ile się da

Robert Kubica przed Grand Prix Niemiec jest spokojny o swój wynik. Zdaniem Polaka bolidy BMW Sauber będą dobrze sprawowały się na Hockenheim, ponieważ ten tor nie posiada wielu szybkich zakrętów, z którymi na Magny-Cours samochody szwajcarsko - niemieckiej ekipy miały problemy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Do tej pory mieliśmy kilka udanych dni testowych - dużo słońca i dobrą temperaturę. Przejechaliśmy dużo okrążeń, testowaliśmy parę rzeczy, niekoniecznie w ramach przygotowań do wyścigu. To były bardzo produktywne testy - stwierdził Kubica po testach w Niemczech.

Na pytanie serwisu Autosport.com, jakiego wyniku spodziewa się na Hockenheim, polski kierowca odpowiedział: - W trakcie kolejnych dwóch wyścigów nie będziemy mieli prawdziwych szybkich zakrętów. W Hockenheim pierwszy zakręt jest szybki, jednak krótki i do wyjazdu na stadion jest jeden szybki zakręt. Na Węgrzech nie ma szybkich zakrętów, więc w nie będzie ich w najbliższym czasie.

Zdaniem kierowcy BMW Sauber, nie Grand Prix Niemiec, a Węgier będzie dla niego domowym wyścigiem. - Myślę, że dla zespołu to szczególny wyścig, bo odbywa się w Niemczech i prawdopodobnie przyjedzie tam wielu kibiców. Następny wyścig po Hockenheim, na Węgrzech, jest bardziej moim domowym wyścigiem, ponieważ przyjedzie tam sporo polskich kibiców, więc wkrótce będą nasze dwa domowe wyścigi - jeden dla BMW, drugi dla mnie.

- Mogę powiedzieć za siebie, że próbuję naciskać tak mocno, jak to tylko możliwe, żeby być jak najbardziej z przodu, ale nie mogę stwierdzić, jaka będzie nasza pozycja i jakie miejsce będzie dla nas dobre. Drugie jest lepsze od trzeciego, a trzecie lepsze od czwartego - odpowiedział Kubica na pytanie, czy uważa, że BMW Sauber jest w zwycięskiej sytuacji, gdyż ewentualne drugie lub trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów na koniec sezonu, będzie sukcesem ekipy dr Mario Theissena.

23-letni krakowianin zdradził, jakie są jego nadzieje na sezon 2009 i kolejne lata w Formule 1. - Moje nadzieje są zawsze takie same - pragnę być tak wysoko, jak to tylko możliwe i chcę zdobyć tyle punktów, ile się da. Później reszta zależy od liczby punktów na koniec sezonu, ale cel jest zawsze ten sam.

Na pytanie o to, czy niezawodność może zapewnić tytuł mistrza świata, Kubica stwierdził: - To zależy. Zależy od innych. Na przykład na Silverstone. Niektóre teamy miały większe problemy i szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że w Q2 będą mnie dzieliły dwie dziesiąte od najszybszego czasu. Niestety w Q3 nie miałem żadnego czasu i musiałem startować z tyłu, jednak mieliśmy dużą okazję. Trudno powiedzieć, ale wszystkie zespoły rozpoczynają sezon z właściwą szybkością i podejściem, a po dziewięciu wyścigach można zweryfikować na ile jest się konkurencyjnym.

Na koniec Polak wypowiedział się na temat swojej popularności w Polsce. - Nie jeżdżę zbyt często do Polski, ale na pewno zainteresowanie F1 jest tam większe niż kiedykolwiek. To normalna sytuacja, kiedy kierowca z danego kraju osiąga dobre rezultaty. Myślę, iż jest tak samo jak w Wielkiej Brytanii, czy w Hiszpanii z Fernando.

Źródło artykułu: