Grosjean zastąpił wtedy Nelsona Piqueta, wystartował w siedmiu wyścigach nie zdobywając punktów. W tym sezonie startuje w serii GP2, gdzie zapewnił sobie już tytuł mistrzowski, mimo że do rozegrania są jeszcze dwa wyścigi na Monza.
Nie brak plotek, że Francuz w przyszłym sezonie może w Lotus Renault zostać partnerem Witalija Pietrowa, chociaż ekipa z Enstone zapewnia, że czeka na powrót do zdrowia Roberta Kubicy. Gravity, agencja menadżerska zajmująca się sprawami Grosjeana, prowadzi jednak rozmowy z innymi ekipami, by zapewnić mu miejsce w przyszłorocznej stawce.
- W padoku teraz wszyscy o nim mówią. Został mistrzem GP2 na trzy wyścigi przed końcem, a to robi wrażenie - mówi Eric Boullier, szef Renault. - Wykonał dobrą robotę w tej serii i sądzę, że jest gotowy, aby ponownie wejść do F1.
Grosjean obecnie jest także kierowcą rezerwowym Lotus Renault GP.