Kierowca BMW Sauber wyjaśnił dziennikarzom tuż po zakończeniu drugiego treningu, co było przyczyną jego niegroźnego wypadku. - Testowaliśmy obie mieszanki opon i pracowaliśmy nad ustawieniami bolidu. Niestety rano najechałem na białą linię, jadąc na rowkowanych oponach. Było tam trochę wody i dlatego straciłem kontrolę nad bolidem i uderzyłem w barierę. Szczęśliwie nie straciliśmy zbyt wiele jazdy na suchej nawierzchni. Po południu zdołaliśmy w wykonać nasz program. Teraz musimy przeanalizować dane i poprawić balans bolidu - zakończył Kubica.
Nick Heidfeld na pewno jest podbudowany swoim bardzo udanym występem na Silverstone, przed dwoma tygodniami. Dodatkowo Niemiec jest zmobilizowany, ponieważ występuje przed własną publicznością. - Porównując z testami w zeszłym tygodniu, teraz był lepszy balans. Dokonaliśmy kilku zmian podczas obu treningów i porównaliśmy oba rodzaje opon. Po mokrej porannej sesji wiedzieliśmy, że są może jeszcze popadać pod koniec drugiego treningu. Dlatego przeszliśmy na miękkie opony szybciej, niż robimy to zazwyczaj. Podsumowując obie sesje poszły całkiem dobrze - stwierdził niemiecki zawodnik.
Dyrektor techniczny BMW Sauber, Willy Rampf pomimo problemów Kubicy był zadowolony z obu sesji treningowych. - Po pierwszym treningu, który odbył się w trudnych warunkach skoncentrowaliśmy się na porównaniu obu mieszanek opon, a także pracowaliśmy nad ustawieniami obu bolidów. Warunki pogodowe spowodowały, że treningi były nie lada wyzwaniem. Jednak jesteśmy zadowoleni z naszego tempa. Według prognoz jutro również ma padać, ale w niedzielę spodziewamy się suchego toru. Dlatego uważam, że ważną rzeczą było zdobycie cennych danych - uważa Niemiec.
Zobacz również:
na Instagramie 
na Facebooku 
