- Marzenie się spełniło, to była naprawdę dominacja Sebastiana. Mieliśmy wspaniałą pracę na pit stopach, odpowiednią strategię, a Seb wykonał naprawdę odważny manewr i odebrał prowadzenie Alonso po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Od tego momentu wyścig był pod kontrolą - opowiada szef zespołu.
- Niestety Mark zakończył przedwcześnie po kontakcie z Felipe Massą. Przednie skrzydło znalazło się pod bolidem, gdy wjeżdżał w Parabolicę. To sprawiło, że stracił podium, ale jestem pewien, że odbije się w Singapurze.
- To był wspaniały dzień dla zespołu i fenomenalny wynik na torze, który na papierze nie jest dla nas najlepszy - przyznał, ale dodał, że Red Bull Racing podczas weekendu stracił jednego pracownika - Erin Pezzella, która pracowała w ekipie przez cztery lata, przegrała walkę z rakiem. - Ten wynik poświęcamy jej pamięci - powiedział Horner.