Jenson Button po kwalifikacjach: Będzie ciężko i gorąco

Wydaje się, że jedynym zespołem, który może realnie zagrozić ekipie Red Bulla w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Singapuru, jest McLaren. W kwalifikacjach kierowcy tej stajni uplasowali się tuż za reprezentantami teamu z Milton Keynes.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Tym razem to Jenson Button okazał się nieco szybszy od Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk z optymizmem spogląda na niedzielny wyścig. - Bardzo dobrze przepracowaliśmy ostatnią noc. Samochód spisuje się poprawnie, więc powinniśmy być zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć do tej pory - przyznał.

- Kwalifikacje były dosyć skomplikowane pod kątem dopracowania ustawień bolidu we wszystkich trzech sektorach. Opony szybko się dogrzewają, więc jeśli mocno przyciśniesz w pierwszej części toru, to później w ostatniej tracisz przyczepność. Trudno jest znaleźć równowagę, ale myślę, że jesteśmy blisko - wyjaśnił.

Button wierzy, że będzie w stanie poprawić swoją pozycję z kwalifikacji. - Do pierwszego zakrętu mamy krótki dojazd, ale chciałbym znaleźć się tam na co najmniej drugim miejscu, tak aby mieć możliwość podjęcia walki z Sebastianem - oznajmił.

- Start z trzeciej pozycji oznacza, że będę po czystej stronie toru. Wiele zależeć będzie w zawodach od stanu tylnych opon. To długi wyścig, najdłuższy w sezonie. Będzie ciężko i gorąco. Wiele może się wydarzyć. Nie mogę się już doczekać - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×