Pozycja Jarno Trulliego zagrożona?

Doświadczony Włoch może w sezonie 2012 stracić miejsce w Caterham na rzecz Daniela Ricciardo. Szefowie Red Bulla chętnie widzieliby Australijczyka ścigającego się w przyszłym roku.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Helmut Marko zastanawia się, gdzie umieścić młodych i utalentowanych kierowców, którzy pochodzą z programu Red Bulla. Jedną z możliwości jest wskoczenie Daniela Ricciardo do Team Lotus (od nowego sezonu Caterham). Australijczyk miałby zastąpić tam Jarno Trulliego.

Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, ale wszystko wskazuje na to, że Sebastien Buemi oraz Jaime Alguersuari pozostaną w Toro Rosso na sezon 2012. Kierowcą rezerwowym ma zostać Jean-Eric Vergne. Największy problem jest z umieszczeniem Ricciardo w którymś zespole. Australijczyk w sezonie 2011 jeździł dla HRT, ale nie będzie raczej kontynuował swoje przygody w tej ekipie.

W Brazylii podobno doszło do rozmów na linii Red Bull - Team Lotus i Christian Horner chce jak najszybciej znaleźć zespół dla Ricciardo. - Daniel wykonał dobrą robotę w wyścigach. Przed Bożym Narodzeniem chcemy ustalić jego program na nowy rok. Jechał słabym bolidem, ale wciąż się uczy. Bardzo dobrze poradził sobie na tle swojego partnera i miło byłoby zobaczyć go za kierownicą w nowym sezonie.

Jarno Trulli ma jednak ważny kontrakt na przyszłoroczny sezon, ale sporo spekuluje się, że umowa może zostać rozwiązana. Tony Fernandes przyznał, że nie planuje jednak jak na razie żadnych zmian. - Mamy kontrakty z naszymi kierowcami i Jarno będzie się dla nas ścigał. Nie ma żadnych zmian w składzie. Zgłosiliśmy do FIA naszych kierowców, więc zobaczymy jak to będzie - powiedział szef Team Lotus.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×