Grand Prix Bahrajnu w sezonie 2012 zostało przesunięte na późniejszy termin i odbędzie się 22 kwietnia. Niestety nadal istnieją obawy, że wyścig może znowu zostać odwołany z powodu złej sytuacji politycznej w kraju. Bardziej optymistyczny jest Bernie Ecclestone, który liczy, iż wyścig się odbędzie.
- Mam nadzieję, że udamy do Bahrajnu bez żadnych problemów. Wyścig się odbędzie, a ludzie będą zadowoleni i nie będzie żadnych konfliktów - przyznał Ecclestone w wywiadzie dla "The Guardian".
Szef Formuły 1 przyznał również, że jeżeli sytuacja Manamie nadal będzie napięta, to rozważy odwołanie Grand Prix. - Byliśmy w Argentynie, gdzie rozgrywał się dramat, w Brazylii również i nic się nie stało. Wszędzie coś się dzieje i nigdzie tak naprawdę do końca nie jest dobrze - zakończył Ecclestone.