- Naszym celem jest zrobić Grosjeana kierowcą numer jeden w ciągu dwóch lub trzech lat - oznajmił Eric Boullier. Partnerem Francuza w sezonie 2012 będzie Kimi Raikkonen. Były kierowca testowy Lotus Renault GP zdradził także, że w jego kontrakcie nie ma żadnego zapisu, że musi oddać fotel kierowcy w trakcie sezonu.
- Nie mogę się już doczekać, aby udać się do Australii na rozpoczęcie mistrzostw. Zdaję sobie sprawę, że spędzę w F1 cały sezon. Będzie to jeszcze bardziej niezwykłe niż za pierwszym razem - powiedział Grosjean dla gazety "Le Figaro", porównując swój pechowy debiut w sezonie 2009. - Teraz dojrzałem i wydaje mi się, że potrzebowałem wstrząsu, żeby się odbić - dodał.
Grosjean zdradził również, że cieszy ze współpracy z Raikkonenem. - Przyzwyczaiłem się, że w mojej karierze dostawałem szansę na jazdę u boku mistrzów świata. Kiedy pojawimy się na torze, to po dziesięciu okrążeniach ludzie zapomną, że nie było go w Formule 1 przez dwa lata - zakończył nowy kierowca Lotusa.