- Hungaroring jest wolnym torem, wymagającym dużej siły docisku, gdzie stawimy czoło podobnym wyzwaniom jak na torze w Monaco - mówi szef zespołu Honda F1 Racing Ross Brawn. - Podczas węgierskiego Grand Prix często obserwujemy wysokie temperatury, co w połączeniu z niską średnią prędkością 197 km/h, stawia wysokie wymagania dla chłodzenia silników i hamulców. Najszybsze na tym torze są opony super-miękkie Bridgestone Potenza i bardzo istotne jest utrzymanie balansu bolidu, by uniknąć granulkowania (grainingu) lub przegrzania opon. Przyczepność na torze zwiększa się w trakcie weekendu, dlatego kluczem jest przewidzenie najlepszego ustawienia do spodziewanych warunków.
Rubens Barichello, który wygrał na Hungaroringu w 2002 roku potwierdza: Hungaroring jest dość wymagającym torem, krętym i wyboistym, z wolnymi zakrętami. Trudno na nim wyprzedzać, więc trzeba startować z przodu, żeby osiągnąć sukces w wyścigu – bardzo ważna jest dobra pozycja osiągnięta podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej - dodaje Brazylijczyk. - Wyścig potrafi być niewiarygodnie gorący, co stanowi spore wyzwanie dla kierowców. Musimy być dobrze przygotowani i potrzebujemy odrobinę dodatkowych ćwiczeń by radzić sobie z gorącem.
- Okrążenie wokół toru jest pewnym wyzwaniem, ponieważ nie ma chwili odpoczynku i okazji by rozluźnić mięśnie rąk, bo przez cały czas mocna ściskasz kierownicę - uzupełnia wypowiedź Rubensa Jenson Button, jego kolega z zespołu. - Budapeszt jako miasto jest fantastyczny i bez wątpienia jest jednym z bardziej ekscytujących miejsc, które odwiedzamy podczas sezonu w Formule 1. Panuje tam wspaniała atmosfera w czasie weekendu Grand Prix, zarówno w mieście, jak i na torze.