Juan Pablo Montoya brał udział w wyścigu Daytona 500. Kierowca chwilę przed wypadkiem zgłosił przez radio, że ma problem z tyłem samochodu. Chwilę później jadąc na czwartym biegu Kolumbijczyk stracił panowanie i uderzył w auto używane do osuszania toru, które stanęło w płomieniach. Wyścig został przerwany.
- Kiedy zgłaszałem zespołowi, aby sprawdzili w alei tył auta, mój samochód nagle ostro skręcił w prawo - skomentował Montoya, który wyszedł z wypadku bez szwanku.
Obsługa toru szybko ugasiła pożar, dzięki czemu wyścig został wznowiony.
Montoya miał wypadek w Daytona 500! (wideo)
Były kierowca Formuły 1 Juan Pablo Montoya miał sporo szczęścia, że nie odniósł żadnych obrażeń podczas wyścigu Daytona 500 w poniedziałek wieczorem. Kolumbijczyk stracił panowanie nad swoim samochodem.
Źródło artykułu: