Wypowiedzi zawodników RSMP przed Rajdem Rzeszowskim

Już w piątek ruszy rywalizacja na trasie 17. Rajdu Rzeszowskiego, szóstej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Posłuchajmy więc, co mają do powiedzenia zawodnicy, główni aktorzy kolejnej odsłony tego rajdowego widowiska.

Leszek Kuzaj: Z wielką radością potwierdzam swój powrót na odcinki specjalne Mistrzostw Polski. Już podczas 17. Rajdu Rzeszowskiego wystartuję w swoim nowym zespole, z nowym pilotem, w nowym samochodzie. Do Peugeota Super 2000 obok mnie wsiądzie Artur Natkaniec i razem z zespołem STT Racing walczyć będziemy o najwyższe lokaty. Szczególnie cieszę się, że ostatnie konsultacje medyczne potwierdziły całkowity mój powrót do zdrowia po urazie, którego doznałem podczas przygotowań do startu w Belgii. Jednocześnie informuję, że na mocy zawartych umów zawodnikiem reprezentującym Subaru Poland Rally Team do końca sezonu RSMP 2008 będzie Patrik Flodin wraz ze swoim pilotem. Samochód Patrika wraz z zapleczem technicznym w dalszym ciągu będzie przygotowywany i obsługiwany przez firmę Kuzaj Sport pod moim bezpośrednim nadzorem.

Bryan Bouffier: To będzie nasz trzeci start w Rajdzie Rzeszowskim i mam nadzieję, że powalczymy o zwycięstwo w konfrontacji z wyjątkowo silnymi rywalami zgłoszonymi w tym rajdzie. Trudność trasy polega na tym, iż odcinki są niezwykle śliskie z powodu częstych zmian asfaltu. Dodatkowo pogoda komplikuje sprawę, ponieważ nawet na sąsiednich oesach mogą panować zupełnie inne warunki, a pogoda lubi zmieniać się radykalnie w bardzo krótkim czasie. Dobór opon będzie zatem decydujący, ale wiem, że możemy liczyć na rady specjalistów BF Goodrich, firmy, która dostarcza nam odpowiednie ogumienie na każdy rodzaj nawierzchni.

Michał Bębenek: Na cztery rundy przed finiszem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski mamy dobrą pozycję wyjściową na zakończenie sezonu. Naszym założeniem jest, aby podczas 17. Rajdu Rzeszowskiego zdobyć jak największą ilość punktów w klasyfikacji generalnej i umocnić się w czołówce. Zadanie to nie będzie łatwe do wykonania, ponieważ lista zawodników startujących samochodami klasy S2000 powiększyła się. Nie składamy broni i zapowiadamy ostrą walkę już od pierwszego odcinka specjalnego. Przygotowanie do Rajdu Rzeszowskiego poprzedził nasz start w 4. Rajdzie Lotosu. Kolejna wygrana w tym sezonie dodała nam pewności siebie i wiary w możliwości samochodu. Kilkadziesiąt kilometrów zrobionych w warunkach "bojowych" powinno przełożyć się na dobrą dyspozycję w Rzeszowie. Dodatkowo, przed samym rajdem zaplanowaliśmy intensywne testy Lancera. Będziemy chcieli jak najlepiej ustawić zawieszenie naszego Evo ze stajni Zbyszka Steca.

Walka na odcinkach specjalnych podczas Rajdu Rzeszowskiego nie będzie łatwa. Kilka załóg dysponuje już samochodami klasy S 2000. Do gry wraca Leszek Kuzaj w Peugeocie 207. Takim samym samochodem dysponować będzie również Tomek Kuchar. Na swoim terenie Fiatem Grande Punto pojedzie Grzegorz Grzyb. Dodatkowo dochodzi cała horda N-ek, z którą będziemy musieli się zmierzyć. Pomimo silnej obsady uważam, że jeśli obierzemy dobrą taktykę od początku rajdu, będziemy stanowić mocną konkurencję dla pozostałych zawodników. Jesteśmy dobrze przygotowani do Rajdu Rzeszowskiego i mamy szanse zrealizować nasze założenia w 100 proc.Dziękuje za wsparcie udzielone przez moich sponsorów: Tedex, Getin Bank, Blachstal, Igloo, Imex, AQQ i Makron.

Radek Typa: Mamy połowę sezonu, a różnice punktowe między nami są minimalne. To świadczy o tym, że markowe puchary zapewniają ciekawą i wyrównaną rywalizację. Wielkie brawa dla firmy Citroen za promowanie produktów przez rajdy. Rzeszowski będzie dla mnie pierwszym rajdem, w którym jadę po uzyskaniu nominacji do programu Pirelli Star Driver. Wiem, że wiele osób będzie mi się czujnie przyglądało i być może niektórzy czekają na potknięcia, ale ja nie mam żadnej dodatkowej presji. Pojedziemy jak zawsze, czyli szybko i rozważnie. Dziękuję producentowi wody Primavera, firmie Makita, rodzinnej firmie Radex, samorządowi Warmii i Mazur oraz włodarzom miasta Orneta za wspieranie mojej rajdowej pasji.

Janek Chmielewski: Reprezentuję Automobilklub Rzeszowski, więc będzie to mój domowy rajd. To stanowi zobowiązanie do jazdy na najwyższym poziomie i do pokazania się z najlepszej strony. Jednak jeszcze nigdy nie startowałem w tych zawodach, dlatego czuję respekt przed trasami, które uważane są za bardzo trudne i zróżnicowane. Zajmujemy wysokie drugie miejsce w klasyfikacji C2R2 Team's Challenge i to motywuje nas do walki o najwyższe lokaty. Zdajemy sobie sprawę, że stanowi to spore wyzwanie, gdyż walka w klasie jest bardzo wyrównana o czym świadczą jednopunktowe różnice w klasyfikacji pomiędzy czołowymi zawodnikami.

Irek Pleskot: Przed nami wspaniała impreza, znam ją, gdyż w zeszłym roku startowałem w Rajdzie Rzeszowskim z Tomkiem Dudkiem. Zbliża się niezwykle wymagający rajd, ale kręte i równe odcinki bardzo sprzyjają naszej rajdówce. We wszystkich tegorocznych rajdach plasowaliśmy się w C2-R2 Team's Challenge na podium, więc i teraz będziemy się o to starać. Z takim nastawieniem wyruszymy na trasy Rajdu Rzeszowskiego. Do zobaczenia w Rzeszowie!

Mateusz Najda: Dzięki wsparciu firmy Partner Opony Polska możemy wystartować w tym wspaniałym rajdzie o krętych i wymagających odcinkach, z których najdłuższy ma ponad 28 kilometrów. Mam nadzieję że dobra pogoda dopisze i nie spłata nam figla, tak jak na Rajdzie Subaru. Ciągle uczę się nowego samochodu, więc będę się starał coraz szybciej pokonywać kolejne odcinki specjalne. Nasz występ w Rajdzie Rzeszowskim jest możliwy dzięki firmom: Partner Opony Polska, Kewlar&Carbon, Car-Kris, Szwagierallysport, Qart i Kwiaciarnia Mariusz.

Komentarze (0)