Kuzaj kończy dzień na dachu

Nie tak miał się ten rajd ułożyć dla Leszka Kuzaja. Kierowca na czwartkowym prologu zadebiutował w RSMP samochodem klasy S2000. Jeszcze po pięciu odcinkach specjalnych był liderem. Niestety na ostatniej próbie dnia były Mistrz Polski dachował i nie liczy się już w walce o zwycięstwo.

Zjeżdżając na strefę serwisową po trzech odcinkach specjalnych Leszek Kuzaj powiedział, że ma jeszcze sporo rezerwy i nie będzie podejmował wielkiego ryzyka, bowiem dopiero zapoznaje się ze swoim Peugeotem 207 S2000. Jednak plany kierowcy rozsypały się na ostatnim piątkowym odcinku specjalnym.

Tuż po wizycie w strefie serwisowej załogi wyruszyły na odcinek Pasieki. Co ciekawe niewielu kierowców poprawiło swój wynik z pierwszego przejazdu. Zwycięzcą próby został Kuzaj. Podobnie do poprzednich prób drugi na mecie zameldował się Grzegorz Grzyb (strata 3,3 s.), który coraz wyraźniej tracił dystans do goniących go rywali. Znakomicie pojechał Michał Bębenek (+3,5 s.), który po raz kolejny zanotował oesowe podium. Dzięki temu kierowca Lancera Evo IX umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu. Cieszy także postawa Kajetana Kajetanowicza (+ 5,5 s.) i Sebastiana Frycza (+ 5,9 s.), którzy zajęli kolejne miejsca.

Na piąty odcinek specjalny Grzegorz Grzyb zapowiedział ostrzejszy atak na prowadzącego. Szybka jazda zaowocowała wygraniem próby Godowa ze średnią prędkością 111,2 km/h. Drugi na mecie był Kuzaj udowadniając, że ta dwójka kierowców nie ma sobie równych w rajdzie. Strata byłego Mistrza Polski wyniosła 1,4 sekundy przez co startujący Fiatem Punto S2000 Grzyb wyraźnie zbliżył się do lidera w generalce. Trzeci na oesie był Kajetanowicz. Kierowca Lancera Evo IX automatycznie awansował na podium w ogólnej klasyfikacji rajdu, ponieważ błąd popełnił Michał Bębenek i na odcinku był dopiero ósmy. Kolejne miejsca zajęli odpowiednio Paweł Dytko i Tomasz Kuchar.

Ostatni odcinek specjalny dnia miał pokazać wyraźną przewagę aut Super 2000 nad klasycznymi enkami. I pokazał, bowiem dwa pierwsze miejsca zajęli kierowcy rajdówek właśnie tej klasy. Wygrał Grzyb przed Kucharem, który zaliczył swój najlepszy oesowy wynik. Strata 10,5 s. raczej nie cieszy wrocławskiego kierowcę, ale dzięki zajęciu wysokiej pozycji na szóstej próbie Kuchar awansował na drugą lokatę w rajdzie.

Kolejny raz w Rajdzie Rzeszowskim pecha miał Kuzaj. Dotychczasowy lider dachował swoim Peugeotem i był zmuszony wycofać się. W oficjalnych wynikach on-line zapisano, że krakowski kierowca skorzysta z SupeRally, jednak wydaje się, że po dachowaniu uszkodzona została nie tylko karoseria, ale i klatka bezpieczeństwa, co eliminuję załogę z dalszej jazdy. Do momentu wypadku załoga z nr 1 prowadziła na odcinku i gdyby nie fatalny błąd doświadczonego kierowcy, na czele klasyfikacji generalnej nic by się nie zmieniło.

Do tej pory z rajdu wycofali się: Marcin Pasecki, Patrik Flodin i Krzysztof Możyszek. We wszystkich przypadkach powodem były awarie techniczne.

Piątek przyniósł kilka niespodzianek. Do tej pory nie byliśmy przyzwyczajeni do rezygnacji Bryana Bouffiera. Dzięki temu możemy się przekonać, jak wyrównana jest rywalizacja wśród Polaków. Inaczej ma się sprawa z Kuzajem, któremu kibice ponownie przykleili łatkę zaklętego. To już czwarta edycja tego rajdu, której właściciel STT Racing nie ukończył. Trudno nazwać to tradycją, jednak wypadek pokazuje, że rzeszowskie asfalty nie należą do łatwych tras. Tym większe brawa dla kierowców N-grupowych Lancerów: Bębenka, Kajetanowicza i Dytki. Ci trzej kierowcy nadal walczą o podium w rajdzie. Do tej pory najbliżej celu jest "Kajto", jego przewaga nad braćmi Bębenek wynosi niespełna 0,5 s. Nieco dalej jest Dytko, ale i tą stratę można zniwelować na jednym odcinku specjalnym.

Sobota rozpocznie się od odcinka Albigowa (13.68 km), którego start planowany jest na godzinę 9.05. Wówczas na trasę wyruszą załogi biorące udział w zmaganiach Pucharu PZMotu.

17. Rajd Rzeszowski po 6 oesach

MKierowcaKrajSamochódCzas
1 Grzyb/Mazur Polska Fiat 55:32,7 min.
2 Kuchar/Dymurski Polska Peugeot +37,4 s.
3 Kajetanowicz/Wisławski Polska Mitsubishi +41,9 s.
4 Bębenek/Bębenek Polska Mitsubushi +42,3 s.
5 Dytko/Gleixner Polska Mitsubishi +50,5 s.
6 Frycz/Rathe Polska Subaru +1:23,0 min.
7 Oleksowicz/Obrębowski Polska Subaru +2:02,0 min.
8 Kakuszi /Kakuszi Węgry Renault +4:22,0 min.
9 Kuzaj/Natkaniec Polska Peugeot +4:56,2 min.
10 Dobrowolski/Dobrowolski Polska Citroen +5:15,7 min.
Źródło artykułu: