- Ciężko jest mieć świadomość, że opuści się kolejny wyścig. Nie mam większych problemów, ale moja prawa ręka jest ciągle bardzo spuchnięta i nie mam w niej zbyt wiele siły. Wiadomo, że takie obrażenia są bardzo złe dla wszystkich motocyklistów. Lekarze powiedzieli mi, że ściganie się w takim stanie byłoby mało rozsądnym pomysłem i wszyscy w zespole się z tym zgodzili. Spróbuję więc dojść do siebie i przygotować się na Misano. To w końcu bardzo ważna runda, tak dla mnie jak i dla Ducati, więc dam z siebie wszystko.
Na siedem wyścigów przed końcem sezonu MotoGP, Hayden jest najlepszym z amerykańskich zawodników i zajmuje siódme miejsce w mistrzostwach z dorobkiem 84 punktów.