Pomimo tego, że w obu treningach Lorenzo zajmował drugie miejsce, plasując się tuż za swym rodakiem z ekipy Hondy, mistrz świata z 2010 roku sądzi, że w kwalifikacjach i wyścigu będzie jego równorzędnym rywalem. - Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Liczymy się w walce z Danim, który podczas każdego treningu jedzie po najlepszy czas okrążenia, więc jest dobrze. Dziś było znacznie lepiej niż na Indianapolis. Staraliśmy się poprawić osiągi motocykla, ale wciąż musimy znaleźć jakieś rozwiązanie, aby zwiększyć przyczepność w zakrętach. Miałem małą wywrotkę w wolnym wirażu. Starałem się trochę mocniej pochylić i znaleźć granicę przyczepności – tłumaczył reprezentant Yamahy.
Lorenzo spokojny o tempo Yamahy
Lider mistrzostw świata MotoGP, [tag=4145]Jorge Lorenzo[/tag] twierdzi, że nie boi się tempa prezentowanego przez Daniego Pedrosę w dwóch pierwszych sesjach treningowych przed Grand Prix Czech.