Festiwal Peugeota w Zlinie - relacja po pierwszym dniu

33 Barum Rally Zlin (22-24 sierpnia 2008) będący szóstą rundą tegorocznych zmagań International Rally Challange oraz ósmą runą Mistrzostw Europy i Mistrzostw Czech stał się areną walki kierowców francuskich samochodów spod znaku lwa. Kierowcy Fiata raczej nie odegrają w tym rajdzie wielkie roli. Pierwsze Grande Punto S2000 z Renato Travaglią za kierownicą znajduje się dopiero na siódmej pozycji po pierwszym etapie.

Jacek Mazur
Jacek Mazur

Rozpoczynający zmagania piątkowy prolog na ulicach Zlina, składający się z trzech pętli padł łupem lidera IRC Nicolasa Vouilloza (Peugeot). Tuż za nim uplasował się jego kolega z zespołu Belux Peugeot Team Freddy Loix (Peugeot) ze stratą 1,8 sek. Trzecią pozycję zajął pragnący odzyskać prowadzenie w IRC i jednocześnie lider Mistrzostw Europy Luca Rossetti (Peugeot). Przedstawiciele lokalnych kierowców Roman Kresta (Peugeot) i debiutujący w aucie Super 2000 Pavel Valousek (Peugeot), zajęli odpowiednio czwartą i piątą pozycję. Kryzys już od startu rozpoczął się dla fabrycznego zespołu Fiata. Giandomenico Basso był dopiero 28 po złapaniu kapcia, a powracający po infekcji wirusowej Anton Alen był ledwie 21. Najlepszym kierowcą prowadzącym Grande Punto był zajmujący czwarte miejsce w ERC Włoch Renato Travaglia. Wśród naszych rodaków podczas piątkowego prologu najlepiej spisał się Michał Sołowow (Peugeot) zajmując dziewiątą pozycję. Grzegorz Grzyb jadący Fiatem Punto S2000 uplasował się na dwudziestej pozycji, nasz francuski Mistrz Polski Bryan Bouffier (Peugeot) był piętnasty. Marcin Bełtowski (Subaru Impreza N14) był 67 w generalce i 51 w klasie N4.

Prawdziwe zmagania z trudnymi odcinkami specjalnymi w okolicach Zlina rozpoczęły się dopiero w sobotę 23 sierpnia. Zawodnicy mieli do przejechania w sumie osiem odcinków specjalnych, na które składały się po dwa przejazdy Pinduli, Zádveřic, Semetína i równie kultowego Trojaka. Każda z dwóch pętli to blisko 72 kilometry odcinków specjalnych rozgrywanych na szybkich, wąskich i podbijających drogach.

Już podczas pierwszego odcinka swój dramat przeżył bohater lokalnych kibiców. Roman Kresta rozbił swojego Puegeota w połowie Pinduli i wycofał się z dalszej rywalizacji. Odcinek wygrał Loixem przed Vouillozem i Rossettim, a czwarty był odrabiający straty Basso, a piątym czasem błysnął Bouffier. Kolejny odcinek to znowu zwycięstwo Loixa przed Vouillozem i Basso. Na trzecim odcinku na listę zwycięzców zapisał się Rossetti, a 0,7 sek. za nim znalazł się Bouffier i awansował na czwartą pozycję w generalce rajdu. Czwarty był Loix, a piąty Vouilloz, który utrzymywał pozycję lidera rajdu. Szósty czas uzyskał Grzyb awansujący na jedenastą pozycję. Ostatni odcinek specjalny pierwszej pętli 27-mio kilometrowy Trojak wygrał "nasz" Bouffier przed kierowcami Belux Peugeot Team Vouillozem i Loixem. Po pierwszej pętli to właśnie dwójka kierowców tego zespołu przewodziła stawce. Liderem pozostał Vouilloz mimo, że nie zwyciężył w żadnej z czterech prób, z przewagą 4,7 sek. nad kolegą z zespołu. Trzeci Luca Rossetti tracił 14,1 sek., a Bouffier okupował czwartą pozycję tracąc do Vouilloza 25,5 sek. Na piątą pozycję ze stratą 49,2 sek. awansował powracający do IRC Enrique Garcia Ojeda (Peugeot). Szósty ze stratą ponad minuty był Valousek debiutujący w Peugocie 207 S2000 ze stajni Kronos Racing. Dziewiąty w połowie pierwszego dnia zmagań był Grzegorz Grzyb (Fiat) +1.22,7, a Sołowow walczący w Mistrzostwach Europy był jedenasty +1.46,1. Kierowcy Fiata przeżyli podczas Trojaka dramat. Basso, który odrabiał straty z prologu miał problemy z układem transmisyjnym i podobnie jak jego koledze z zespołu Abartha skrzynia biegów zablokowała się na pierwszym biegu. To były ostatnie odcinki specjalne pierwszego dnia dla tych kierowców. Również Vaclav Pech, który po wypadnięciu Kresty miał być czarnym koniem zawodów szczególnie, że spodziewano się opadów deszczu podczas drugiej pętli też musiał pożegnać się z rywalizacją po awarii skrzyni biegów w swoim Lancerze Evo 9. Tym samym popularny "Malina" (Kresta) zdobył nie kończąc imprezy zdobył kolejny tytuł Mistrza Czech.

Drugą pętlę Loix rozpoczął od mocnego uderzenie wyprzedzając drugich na Pinduli Vouilloza i Bouffiera o 9 sek. i tym samym obejmując prowadzenie w rajdzie. Loix zwyciężył również w dwóch kolejnych odcinkach i dopiero Vouilloza na ostatnim odcinku dnia Trojaku przerwał szarżę Belga. Na Semetinie Grzyb odnotował piąty czas i wyprzedził Renato Travaglię stając się jednocześnie najszybszym kierowcą jadącym Grande Punto. Niestety na ostatnim odcinku załapał kapcia i stracił ponad 6 min. Z kolei Luca Rossetti złapał kapcia i już na starcie odcinka i spadł w klasyfikacji, dzięki czemu Mistrz Polski Bouffier awansował na najniższy stopień podium, mimo, że dostał minutę kary za zbyt szybki wjazd na PKC. Michał Sołowow ostatecznie pierwszy dzień rywalizacji ukończył na dziewiątej pozycji w generalce i za Renato Travaglią i Lucą Rossettim.

Po pierwszym dniu liderem rajdu pozostał Freddy Loix, który za plecami ma swojego kolegę z zespołu i zwycięzcę sprzed roku Nicolasa Vouilloza, a trzecią pozycję zajmuje Bouffier. W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania w sumie sześć odcinków specjalnych w dwóch pętlach mających w sumie nieco ponad 110 km odcinków specjalnych, więc przed zawodnikami drugi długi dzień zmagań, a zwycięzca imprezy spodziewany jest przed główną kwaterą rajdu około godziny 15:30.

Wyniki 33 Barum Rally Zlin po pierwszym etapie :

M Kierowca Kraj Samochód Czas
1 Freddy Loix Belgia Peugeot 1:25:16,2
2 Nicolas Vouilloz Francja Peugeot +4,0
3 Bryan Bouffier Francja Peugeot +1:39,8
4 Erique Garcia Ojeda Hiszpania Peugeot +1:46,6
5 Pavel Valousek Czechy Peugeot +2:07,4
6 Janos Toth Węgry Peugeot +2:20,1
7 Renato Travaglia Włochy Fiat +2:29,8
8 Luca Rossetti Włochy Peugeot +3:31,7
9 Michał Sołowow Polska Peugeot +3:34,1
10 Bernd Casier Belgia Volkswagen +3:54,1

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×