Reklamówka mogła przeszkodzić Kubicy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kolejne sześć punktów zapisał na swym koncie Robert Kubica po wyścigu o Grand Prix Europy w Walencji. To najlepszy występ Polaka od momentu zwycięstwa w Kanadzie. Kierowca BMW Sauber ma już tylko dwa oczka straty do Kimi Raikkonena i może realnie myśleć o walce o podium na koniec sezonu 2008.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobry wyścig Kubicy swój początek miał w sobotę, gdy Polak z trzecim czasem ukończył kwalifikacje przegrywając jedynie z Felipe Massą i Lewisem Hamiltonem. - To były dobre kwalifikacje dla mnie i dla zespołu - cieszył się krakowianin. - Po kilku nieszczęśliwych wyścigach tempo w Walencji nie jest złe, strata do McLarena i Ferrari nie jest duża.

Po starcie do niedzielnego wyścigu Polak pozostał na 3. miejscu, mimo że podjął próbę wyprzedzenia Brytyjczyka. - Start był niezły, byłem przy krawężniku, a Lewis był blisko. Gdy wjeżdżaliśmy w drugi zakręt chciałem zaatakować, ale zauważyłem, że Felipe zaczął hamować bardzo wcześnie i nie chciałem zbytnio ryzykować. Myślę, że gdybym przestrzelił to hamowanie, to byśmy się zderzyli, więc zostałem na swoim miejscu - zrelacjonował Kubica na konferencji prasowej po wyścigu. Po kilku okrążeniach Polak drastycznie zwolnił, szybko za nim pojawił się Heikki Kovalainen. - Nagle zobaczyłem foliową torebkę przelatującą przez tor i nie mogłem jej ominąć. Na dwóch zakrętach nie mogłem zupełnie prowadzić samochodu. Było to bardzo niebezpieczne i nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim - przyznał Polak. - Na szczęście, gdy wjeżdżałem w szybki zakręt, odczepiła się i wszystko wróciło do normy, ale moja pewność siebie przez pół okrążenia nie była zbyt duża - wyjaśnił przyczynę zamieszania Polak, który ocenił, że na całym zamieszaniu stracił ok. 3 sekundy. - Było to bardzo ważne, bo nie wiedziałem, kiedy McLaren za mną będzie zjeżdżał na tankowanie, więc musiałem naciskać.

- W końcu dojechałem na trzecim miejscu z dosyć dużą stratą do dwóch czołowych samochodów - przypomniał. - Myślę, że kluczowe były kwalifikacje, gdy miałem tylko 0,3 s do pole position będąc zatankowanym na trzy okrążenia więcej niż Massa - dodał. - Dzisiejszy występ był bardzo dobry, myślę, że to jest nasza realna pozycja. Tempo BMW jest dalekie od czołówki, ale będziemy robić wszystko, co możliwe, aby je zwiększyć - zakończył Polak.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)