Francuz, który broni w tym sezonie miana najlepszego kierowcy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski ma 13 punktów przewagi nad Kajetanem Kajetanowiczem i kolejne 5 nad Michałem Bębenkiem Tylko ta dwójka ma jeszcze szansę odebrać Bouffierowi tytuł mistrza kraju.
Może to być jednak trudne zadanie, Bryan Bouffier punktował bowiem w tym sezonie w pięciu rajdach i tylko jednego z nich nie wygrał. Francuz musiał uznać wyższość Michała Bębenka tylko podczas najbardziej prestiżowej imprezy cyklu RSMP, Orlen Platinum Rajdu Polski, który rozegrany został na mazurskich szutrach. W okolicach Płocka kierowcy będą walczyć o punkty także na luźnej nawierzchni. Rywalizacja może być zatem bardzo ciekawa a wyniki trudne do przewidzenia, podobnie jak to miało miejsce w Mikołajkach.
Po zakończonym niedawno Rajdzie Karkonoskim jest pewne, że Bryan Bouffier jest w doskonałej dyspozycji. Francuz wygrał w Karkonoszach aż 11 z 12 odcinków specjalnych. Wymieniając faworytów tegorocznego Rajdu Orlen trudno nie wspomnieć o weteranie rajdowych tras, Krzysztofie Hołowczycu. Kierowca Orlen Team zawsze jest groźny, niezależnie od tego, gdzie i czym startuje. Udowodnił to choćby w ubiegłym roku, kiedy to w Płocku zajął drugie miejsce, tracąc do Bouffiera niespełna minutę.
Bryan Bouffier: Wspominam zeszłoroczny Rajd Orlen bardzo miło. To była naprawdę fantastyczna impreza z pięknymi odcinkami specjalnymi. Stoczyłem wspaniałą walkę z Antonem Alenem oraz z szybkimi kierowcami z Polski. Mam nadzieję, że podobnie będzie w tym roku i rywalizacja będzie stała na najwyższym poziomie.
Michał Bębenek: Szutrowe rajdy rządzą się swoimi prawami i widzę tam swoją szansę na walkę o czołowe lokaty. Jeśli chodzi o trasy Orlen to naprawdę bardzo fajny i ciekawy rajd. Może nie aż tak wymagający jak Rajd Polski, ale rok temu organizator postarał się o znalezienie naprawdę ciekawych odcinków szutrowych. Czekam z utęsknieniem na ten rajd, bo myślę, że każdy z nas lubi jeździć po szutrach. To zupełnie inny styl jazdy i większa frajda dla zawodników.