Robert Chruściński: Hiszpanie szybko nie wybaczają

Szkoda, że część Hiszpanów zareagowała na drugie miejsce Lewisa Hamiltona w mało elegancki sposób. Wyścig w Walencji był bardzo starannie przygotowanym widowiskiem, a gwizdy niektórych "kibiców" przyćmiły urok niedzielnego spektaklu.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas Grand Prix Europy zdziwiła mnie jedna rzecz. Nie była to źle wywieszona polska flaga, bo akurat można to uznać za drobiazg, wszak Robert Kubica mieszka w Monako i możliwe, że tym sugerowali się organizatorzy przygotowując dekorację. Zaskoczyli mnie negatywnie hiszpańscy "kibice". Podczas ceremonii wręczania nagród niektórzy z nich wygwizdali Lewisa Hamiltona. Po rasistowskim spektaklu Hiszpanów podczas zimowych testów na torze Circuit de Catalunya i ostrej reakcji FIA, wydawało się, że sympatycy Formuły 1 z Półwyspu Iberyjskiego nie dadzą już przykładu ksenofobii. A jednak byliśmy w błędzie.

Dlaczego Hamilton jest nielubiany w Hiszpanii? Tajemnicą poliszynela jest to, iż wielu Hiszpanów uważa, że McLaren i Lewis oszukali w ubiegłym roku ich ulubieńca - Fernando Alonso. Rzeczywiście dwukrotny mistrz świata męczył się w brytyjskim zespole. Alonso po przejściu do Renault przyznał, że był źle traktowany w McLarenie, jednak z drugiej strony w zespole Rona Dennisa jeździ inny hiszpański kierowca - Pedro de la Rosa, który chwali sobie współpracę z Brytyjczykami.

Jak widać Hiszpanie są pamiętliwi i nie mogą zapomnieć tego, iż ubiegłoroczny debiutant - Lewis Hamilton był lepiej traktowany od Fernando Alonso. Tym razem kierowca McLarena zareagował w sposób prawidłowy i zlekceważył gwizdy na trybunach. Inaczej Brytyjczyk postąpił w lutym, gdy był kompletnie załamany po tym, jak widział rasistowskie transparenty hiszpańskich chuliganów. Formuła 1 może wiele stracić, jeżeli w przyszłości będą powtarzać się tego typu zachowania na trybunach. Na szczęście FIA wypowiedziała wojnę ksenofobii wśród kibiców przychodzących podziwiać kolorowe bolidy. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie usłyszymy żadnych gwizdów, ani obelg pod adresem jakiegokolwiek kierowcy.

Komentarze (0)