- Pojechałem genialne okrążenie, ale nie wystarczyło, aby zdobyć pole position - powiedział Felipe Massa po zakończeniu kwalifikacji. - Zabrakło mi trochę prędkości w porównaniu do naszych głównych rywali, ale wyścig jest długi. Zdajemy sobie sprawę z tego, że możemy być bardzo konkurencyjni, dlatego powalczymy o zwycięstwo. Start? Ciężko będzie o powtórkę z Budapesztu zwłaszcza, że prosta startowa jest krótsza niż na Hungaroringu. Będziemy musieli przyjrzeć się jakie strategie mają nasi rywale i jakie będą prognozy na jutro. Jeżeli będzie padać, to wyścig stanie się loterią - zakończył.
Kimi Raikkonen zajął czwarte miejsce i w niedzielę ustawi się na starcie tuż za Heikki Kovalainenem. Mistrz świata z pewnością postara się wyprzedzić swojego rodaka już na pierwszych metrach. - Na drugim przejeździe w Q3 popełniłem mały błąd i pojechałem zbyt szeroko na siódmym zakręcie. Szkoda tego błędu, ponieważ kosztowało mnie to cenny czas, dzięki któremu mógłbym przesunąć się nieco wyżej. Jestem jednak zadowolony z bolidu, który zachowuje się tak, jak tego oczekuję. Oczywiście trochę jestem jeszcze rozczarowany, ponieważ czwarte miejsce nie jest idealne, aby myśleć o zwycięstwie. Jednak nie poddałem się. Dobrze wiem, że mamy dobry potencjał. Jutro pogoda będzie decydująca, a my postaramy się przewidzieć warunki, na które możemy liczyć - powiedział Fin.
Szef Ferrari, Stefano Domenicali jest usatysfakcjonowany wynikiem kwalifikacji. - Ogólnie jest to w pewnym stopniu satysfakcjonujący rezultat. Oczywiście zawsze chcemy być najlepsi, ale niekiedy to się nie udaje. Kiedy zastanawialiśmy się nad ostatnią sesją musieliśmy zastanowić się jaka ilość paliwa będzie dobra na tym torze. Jutro wbrew wszelkim obliczeniom pogoda może odegrać kluczową rolę. Jak zawsze będziemy starali się przywieźć do domu jak najlepszy wynik - uważa Włoch.
