Honda: dobra mina do złej gry

Sobota źle zaczęła się dla Honda F1 Racing team – bolid Jensona Buttona odmówił posłuszeństwa już na początku pierwszego okrążenia podczas porannego treningu. Szesnasta pozycja Rubensa Barrichello i siedemnasta Jensona nie rzucają na kolana, chociaż kierowcy są zadowoleni, a szefowie zespołu mówią o "osiągniętych postępach".

Tomasz Turczański
Tomasz Turczański

- Musimy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy dzisiaj w kwalifikacjach - powiedział Rubens Barrichello. - Szczególnie, że jak dotąd, podczas weekendu, byliśmy prawie na dnie tabel czasowych. To było dobre okrążenie i dobry wysiłek ze strony zespołu. To wstyd, że bolid nie jest tu bardziej konkurencyjny.

Jenson Button był dosyć zadowolony po kwalifikacjach. - Moje pierwsze okrążenie podczas kwalifikacji było pierwszym okrążeniem, które zrobiłem dzisiaj, tak więc przy okazji było miło móc pokonać niektórych naszych konkurentów i być blisko mojego kolegi z zespołu. Biorąc pod uwagę osiągi bolidu podczas weekendu, to kwalifikacje wypadły przyzwoicie, przynajmniej będziemy startować z czystej strony toru. Deszcz jutro sprawiłby, że wyścig byłby bardziej interesujący, ale na to się niestety nie zanosi.

- Po naszych słabym występie wczoraj, musieliśmy w nocy wprowadzić pewne dość znaczące zmiany do bolidów – zarówno w zawieszeniu jak i w aerodynamice - skomentował Steve Clark szef inżynierów testowych i wyścigowych. - Chociaż pozycje P16 i P17 nie są tym, co mieliśmy nadzieję tu osiągnąć, to rzeczywistość jest taka, że jest to uzasadniony rezultat biorąc pod uwagę, w jaki sposób rozpoczął się weekend.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×