To właśnie zmagania zawodników startujących w Dywizji 1 będą przyciągać wzrok znacznej większości obecnych w Słomczynie kibiców. Kierowców takich jak Marcus Gronholm, Kenneth Hansen, Per Eklund, czy Ludvig Hunsbedt nie trzeba bowiem nikomu przedstawiać. W ich rękach kilkusetkonne potwory, nierzadko zbudowane na bazie aut WRC, dosłownie fruną po torze, zapewniając kibicom niezapomniane wrażenia.
Kenneth Hansen, od szesnastu lat niezmiennie związany z marką Citroena, jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii rallycrossu. Szwed jest bowiem zdobywcą trzynastu tytułów Mistrza Europy oraz sześciu tytułów wicemistrza Starego Kontynentu! Od roku 1993 Kenneth Hansen regularnie kończył zmagania w Mistrzostwach Europy Rallycross nie niżej niż na drugiej pozycji, zdobywając tytuły mistrzowskie w 1994, 1996, 1998, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004 oraz 2005 roku. Ogółem Szwed wystartował w 216 wyścigach rangi Mistrzostw Europy, z których 70 wygrał, a 88 ukończył na podium, zdobywając w sumie 3388 punktów.
Rajdowi kibice będą także na pewno gorąco kibicować Marcusowi Gronholmowi, który w Słomczynie zaliczy trzeci start w Mistrzostwach Europy Rallycross. Utytułowany Fin zadebiutował w tej niezwykle widowiskowej dyscyplinie podczas zawodów Szwecji. Mimo braku doświadczenia w walce na torze, Gronholm za kierownicą Forda Fiesty T16 zwyciężył w Dywizji 1. Wynik nie przyszedł łatwo, rajdowy Mistrz Świata przyznał bowiem, że nieco dziwnie się czuł, gdy konkurenci uderzali w jego auto.
- Słomczyński asfalt jest śliski jak lód - przyznał Gronholm na konferencji prasowej, poprzedzającej polską rundę MERC. Fin nie chciał zdradzić swoich dalszych planów na sezon 2009. Gronholm potwierdził co prawda, że zawody w Słomczynie będą ostatnimi, w których wystartuje w tym roku, lecz nie ma jeszcze planów na przyszły sezon. Andreas Eriksson opowiadał natomiast dziennikarzom, jak przekonał Marcusa do startów w rallycrossie. Okazało się, że nie trzeba było wielu argumentów, bowiem Gronholm po zakończeniu rajdowej kariery nadal był spragniony rywalizacji i ścigania. Kenneth Hansen, Jussi Pinomaki i Piotr Tyszkiewicz, również obecni na konferencji, wspólnie przyznali, że jeżeli pogoda się utrzyma, to będziemy świadkami pierwszej deszczowej rundy Mistrzostw Europy Rallycross w Słomczynie.
Na trzy rundy przed zakończeniem sezonu Mistrzostw Europy Rallycross sytuacja punktowa jest bardzo korzystna dla Kennetha Hansena. Szwed wygrał tylko jedną z dotychczas rozegranych rund, a równa jazda w siedmiu pozostałych daje mu prowadzenie w klasyfikacji sezonu z siedmioma punktami przewagi nad drugim Ludwigiem Hunsbedtem. Zawody w Słomczynie mogą więc, podobnie jak w poprzednich latach, być decydujące w walce o tytuł rallycrossowego Mistrza Europy.
Zawody w Słomczynie są przedostatnią eliminacją Mistrzostw Europy Rallycross w sezonie 2008. Dla zawodników każdy punkt jest więc na wagę złota, co na pewno zmotywuje kierowców do walki o ostatnie metry, a kibicom zapewni niezapomniane wrażenia. Po zakończonych w ostatni weekend zawodach w Czechach punktacja w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Europy Rallycross jest bardzo ciasna. Jedynie Michael De Keersmaecker może odetchnąć i potraktować zawody spokojnie, bowiem już w Czechach zapewnił sobie tytuł Mistrza Europy w klasyfikacji RX-CUP. Pozostałe dywizje mają po kilku kandydatów do tytułu i wszystko może się jeszcze zdarzyć.
W Dywizji 1A lideruje Jussi Pinomaki w Renault Clio. Drugie miejsce ze stratą 11 punktów zajmuje Olivier Bossard w Citroenie C2, a trzeci w klasyfikacji jest Zdenek Cermak w Skodzie Fabii. Bardzo podobna jest sytuacja punktowa w Dywizji 2, która została zdominowana przez Czechów. Na prowadzeniu jest bowiem Tomas Kotek w Hondzie Civic. 11 punktów straty do lidera ma Roman Castoral, startujący Oplem Astra OPC. Trzecie miejsce zajmuje Ondrej Smetana w Hondzie Civic, ale jego strata do Kotka wynosi już 50 punktów.
Zawody w Słomczynie, podobnie jak inne z rund europejskiego czempionatu, rozegrane zostaną w systemie dwudniowym. W sobotę odbędą się biegi treningowe, których czasy decydują o ustawieniu w trzech biegach kwalifikacyjnych. Pierwszy dzień zawodów zakończy się właśnie pierwszą kwalifikacją. Niedzielne przedpołudnie kierowcy startujący w dziesiątej rundzie ERC poświęcą na rozgrzewkę i drugi bieg kwalifikacyjny. Po prezentacji zawodników, zaplanowanej na godz. 12.15, odbędzie się ostatnia kwalifikacja, która zadecyduje o przyznaniu miejsc na starcie biegów finałowych. Ich zwycięzcy odbiorą puchary podczas rozdania nagród o godzinie 18.00.