Pierwsze testy według oficjalnych doniesień wypadły zadowalająco, a auto zachowywało się poprawnie, co dało inżynierom niezbędny materiał do badań i dalszych poprawek do Protona S2000. Także sam Bryan Bouffier po testach stwierdził, że to dobre auto i przy odpowiednim dopracowaniu może stać się poważnym graczem w coraz liczniejszej grupie Super 2000. Wybór akurat jego nie jest przypadkowy, bowiem Francuz był także kierowcą testowym podczas tworzenia 207 S2000, co zakończyło się wielkim sukcesem - aktualnie Peugeot uchodzi za najlepszą rajdówkę klasy S2000. Mistrz Polski testował Protona Satria Neo w Alpach i jak widać na załączonym filmie radził sobie bardzo dobrze.
Podczas całodniowych testów Proton "nie złapał" żadnej poważnej awarii i jeśli przejdzie przez kolejne etapy przygotowań bardzo możliwe, że to auto zobaczymy jeszcze w tym roku na odcinkach specjalnych. Informacja podana przez Mellors Elliot Motorsport, stajnię która zbudowała rajdową wersje Satrii Neo wskazuje na Rajd Antibes rozgrywany w dniach 17-19 października, jednak póki co nie wiadomo, czy to właśnie Bouffier zasiądzie za jego kierownicą.
Konstruktorzy Protona S2000 bardzo mocno zaangażowali się w pracę nad tym projektem i zamierzają dołożyć wszelkich starań, aby jakość ich produktu była jak najlepsza. Z tego względu planowane są już kolejne testy, w których oczywiście weźmie udział Bryan Bouffier. Niewykluczone, że kierowca na dłużej zwiąże się z projektem i wystartuje w jakimś rajdzie w przyszłym sezonie. Mimo że Proton to malezyjska marka samochodowa, Satria Neo S2000 ma być adresowana głównie na europejski rynek, gdzie zainteresowanie autami tej klasy jest coraz większe.