- Na pierwszych okrążeniach samochód był trudny w prowadzeniu, ale później moja sytuacja znacznie się poprawiła - powiedział Kimi Raikkonen po wyścigu rozegranym na ulicach Singapuru.
Aktualny mistrz świata już po raz drugi wyrównał ten rekord. W 2005 roku, gdy Iceman ścigał się dla zespołu McLaren również, aż dziesięć razy "wykręcił" najlepsze czasy pojedynczego okrążenia wyścigu.