- Na torach ulicznych zawsze musisz być gotowy na udziwnienia. Twoja przewaga zależy od tego, jakim dysponujesz samochodem, jakie przygotujesz ustawienia i czy jesteś w stanie ryzykować. Bardzo ciężko pracowaliśmy nad rozwojem poszczególnych elementów w Singapurze, ale również w pozostałych wyścigach dawaliśmy z siebie wszystko. Sądzę, że możemy być konkurencyjni w Japonii. Postaramy się dobrze wykorzystać nadchodzące treningi przed wyścigiem - zapowiedział Fernando Alonso.
Hiszpański kierowca zauważył, że kluczową rolę w wyścigu odegra odpowiednie ustawienie bolidu. - Tor posiada długie proste i pakiet aero ponownie będzie odgrywał decydującą rolę. Jest tam także kilka wolniejszych zakrętów, które będzie trzeba pokonać na drugim biegu. Dlatego team musi zacząć ciężko pracować nad przygotowaniem odpowiedniej siły docisku, ponieważ będzie to mieć ogromne znaczenie w wolnych sektorach - uważa.
Były mistrz świata zdradził jakie są jego cele na najbliższy weekend. - Po wygranej w Singapurze zespół jest zdeterminowany przed Grand Prix Japonii i zrobi wszystko, aby móc ponownie poczuć smak zwycięstwa tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Musimy pozostać skupieni, by powtórzyć nasze osiągi z Singapuru i znów walczyć w czołówce. Jednak pozostaję realistą, gdyż z pewnością ciężko będzie konkurować z Ferrari i McLarenami, jednak będziemy walczyć o czwarte miejsce, które jest w naszym zasięgu - zakończył.
Nelson Piquet cieszył się z osiągnięcia zespołu. - Zwycięstwo w Singapurze to wspaniały wynik dla zespołu, ponieważ każdy ciężko pracował na ten sukces, więc jest to miła nagroda. Jednak chcę dodać, że jestem zawiedziony moim występem - przyznał Brazylijczyk.
Tegoroczny debiutant nigdy nie miał okazji startować na torze Fuji, jednak jak twierdzi kierowca Renault szybko dostosuje się do nowych warunków. - Tor w Japonii jest dla mnie nowym wyzwaniem, nigdy się tu nie ścigałem. Muszę zacząć się go uczyć. Postaram się osiągnąć odpowiedni rytm tak szybko, jak będzie to możliwe i jak najefektywniej wykorzystać treningi. Team ma trochę informacji o tym torze z ubiegłego roku, więc będę odpowiednio przygotowany. Na pewno wiele się dowiem, jak przejdę się po torze w czwartek - powiedział.
Nelsinho ma nadzieję, że deszcz nie przeszkodzi mu w osiągnięciu dobrego wyniku. - Padający deszcz w trakcie wyścigu zawsze powoduje, że jest ciężko przewidzieć, co się wydarzy. Jednak czasami pomaga osiągnąć dobry wynik, tak jak było to w przypadku Heikki w ubiegłym roku. Poradzę sobie z trudnymi warunkami, które przecież i tak są takie same dla wszystkich kierowców. Dam z siebie wszystko, bez względu na pogodę - zakończył.