Alonso: Liczę na miejsce w czołowej piątce

Hiszpańscy kibice cieszą się z wysokiej formy Fernando Alonso oraz francuskiego teamu, który nadal walczy z Toyotą o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Nelson Piquet w Q2 na swoim pomiarowym okrążeniu popełnił błąd, który kosztował go utratę szans na awans do najlepszej dziesiątki.

Dwukrotny mistrz świata oczekuje udanego wyścigu, w którym chce zdobyć jak najwięcej punktów dla swojej ekipy. - Czwarte miejsce daje nam powody do zadowolenia. To dobry wynik. Nasza praca opłaciła się. Borykaliśmy się z małymi problemami w Q2, ale w Q3 ze sporym ładunkiem paliwa bolid prowadził się doskonale, co jest zachęcające przed wyścigiem. Możemy realnie myśleć o miejscu w czołowej piątce - uważa Fernando Alonso.

Mimo słabego występu w kwalifikacjach, Nelson Piquet uważa, że jest w stanie zakończyć wyścig w pierwszej dziesiątce. - Jestem rozczarowany, gdyż popełniłem błąd w drugiej części kwalifikacji i nie udało mi się dalej awansować. To bardzo frustrujące, ponieważ bolid spisywał się bardzo dobrze i czułem się w nim komfortowo. Nie zamierzam się poddać, ale wiem, iż jutro może być ciężko. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pokonać kilku rywali - stwierdził Brazylijczyk.

Szef inżynierii w Renault liczy na zacięty wyścig. - Pozycja Fernando na starcie jest wysoka, dlatego jesteśmy usatysfakcjonowani z popołudnia. Liczymy na dobry wyścig. Nelson miał doskonały weekend, co udowodniła siódma pozycja w Q1, ale w Q2 niektóre sprawy nie poszły po naszej myśli. Nelson był szybki i mamy nadzieję na jego udany występ w wyścigu - powiedział Pat Symonds.

- Po raz kolejny kwalifikacje były niezwykle trudne, a ci którzy awansowali do Q3, byli niesamowicie konkurencyjni. Oczywiście nadal jest wiele niewiadomych, ale powoli zaczynamy wiedzieć, jaką wybrać strategię i myślę, że możemy liczyć na dobry wynik ze strony Fernando. Natomiast, jeżeli chodzi o Nelsona, to spróbujemy znaleźć jakiś sposób, aby był w stanie zrobić coś dobrego w wyścigu. Musimy liczyć się z rywalami, którzy walczą o czołową czwórkę mistrzostw - zauważył Denis Chevrier, dyrektor techniczny ds. silników.

Źródło artykułu: