22-letni Szwajcar był do niedawna kreowany przez zagraniczne media na następcę Nelsona Piqueta, który słabo spisywał się w minionym sezonie. Jednak szef Renault - Flavio Briatore uważa, że Romain Grosjean popełnia zbyt wiele błędów i w sezonie 2009 nadal będzie się ścigał w GP2.
Włoch jest pewny tego, że polityka wychowywania kierowców przyszłości, która była stosowana przez Renault w przypadku Fernando Alonso, Heikki Kovalainena, Nelsona Piqueta, a teraz Romaina Grosjeana i Lucasa di Grassiego jest jak najbardziej prawidłowa.
- Jeżeli chce się wygrywać z dobrymi kierowcami, to musisz wspierać swoje własne talenty, tak jak uczyniliśmy to z Fernando i McLaren z Hamiltonem - powiedział Flavio Briatore dla hiszpańskiej gazety Marca.