Zaczęło się od tego, czego żaden z zespołów się nie spodziewał- w nocy w okolicach bazy rajdu spadł śnieg, przez co pierwszą poranną decyzją organizatora było skrócenie trasy kilku oesów. Skończyło się jednak o wiele gorzej i odcinki numer 1 oraz 4 zostały odwołane. Tak więc załogi rozpoczęły oficjalną walkę ze stoperem od drugiej próby.
Tuż po przejeździe czołowych załóg okazało się, że najlepszym czasem popisał się francuski kierowca Citroena C4 WRC. Tym razem jednak był to debiutujący w rajdówce tej klasy Sebastien Ogier, który dzięki swoim tegorocznych wynikom w JWRC przesiadł się do C4. Drugie miejsce zajął Franocis Duval ze stratą ponad 5 sekund. O 0,3 s. wolniej od kierowcy Focusa WRC próbę Sweet Lamb przejechał Petter Solberg.
Dobrym posunięciem okazała się zmiana trasy rajdu. Nareszcie do głosu zaczęła dochodzić młodzież. Przykładem tego jest trzeci odcinek specjalny, który na drugim miejscu zakończył Mads Ostberg z Subaru. Młody Norweg dał się pokonać jedynie Jari-Matti Latvali o 2 sekundy. W związku z odwołaniem czwartej próby po pierwszej pętli sensacyjnym liderem rajdu był debiutant w WRC Sebastien Ogier. Drugie miejsce zajmował Ostberg ze stratą 2,3 s. Pierwszą trójkę zamykał również jeden z najmłodszych kierowców, czyli Latvala. Aby tego jeszcze było mało, to tuż za podium znalazł się kolejny "żółtodziób"- P. G. Andersson z Suzuki.
Druga pętla rozpoczęła się od utraty jakichkolwiek szans na zdobycie mistrzostwa Świata przez zespół BP Ford Abu Dhabi. Lider tegoż Mikko Hirvonen rolował na piątej próbie. Na szczęście załodze nic się nie stało i zdołała dotrzeć do mety, jednak strata do zwycięskiego Sebbastiena Loeba wyniosła prawie 4 minuty. To jednak nie koniec dramatów na trasie piątkowego etapu: na kolejnej próbie posypały się auta dotychczasowym bohaterom rajdu Ogierowi i Ostbergowi. Dzięki temu na czoło klasyfikacji generalnej wysunął się Jari-Matti Latvala. Ogier spadł na 8. a Ostberg na 4. pozycję.
Końcowe dwa odcinki specjalne nie były mniej wymagające. Na siódmej próbie wycieczkę w plener zaliczył Chris Atkinson. Na odcinek wyjechały samochody bezpieczeństwa oraz straż pożarna, bowiem Impreza S14 Australijczyka stanęła w płomieniach. Oes wygrał Latvala przed Loebem (+2,4 s.). Na ostatnim odcinku dnia niewiele się zmieniło pod kątem klasyfikacji. Próbę wygrał Loeb przed Anderssonem, który jedzie swój najlepszy rajd w historii startów w WRC.
Piątkowy etap Rajdu Wielkiej Brytanii nie oszczędzał załóg. Po porannym lodowisku atmosfera na niekorzyść zawodników utrzymywała się do ostatniego oesu. Źle dobrane opony sprawiły, że tak wielu zawodników nie liczy się już w walce o czołowe lokaty. To jednak pozwoliło nam ujrzeć nową twarz mistrzostw Świata w postaci Ogiera, Ostberga czy Anderssona, których żaden bukmacher odważyłby się postawić w roli faworytów przed startem imprezy.
Rajd Wielkiej Brytanii po 8 oesach
M | Kierowca | Kraj | Samochód | Czas |
---|---|---|---|---|
1 | Jari-Matti Latvala | Finlandia | Ford | 31:20,5 min. |
2 | Sebastien Loeb | Francja | Citroen | +12,9 s. |
3 | P.G. Andersson | Szwecja | Suzuki | +22,5 s. |
4 | Mads Ostberg | Norwegia | Subaru | +24 s. |
5 | Petter Solberg | Norwegia | Subaru | +27,4 s. |
6 | Dani Sordo | Hiszpania | Citroen | +32,2 s. |
7 | Francois Duval | Belgia | Ford | +52,0 s. |
8 | Henning Solberg | Norwegia | Ford | +54,7 s. |
9 | Sebastien Ogier | Francja | Citroen | +54,8 s. |
10 | Matthew Wilson | Wlk. Brytania | Ford | +1:33 min. |