Sato czeka na decyzję Toro Rosso

- Mam wielki głód ścigania i jestem bardzo zmotywowany, aby powrócić - przyznaje Japończyk, który odbył trzydniowe testy w zespole Toro Rosso. 31-letni kierowca liczy na to, iż w przyszłym sezonie zasiądzie za kierownicą bolidu włoskiej ekipy.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Takuma Sato nie krył radości z powrotu do ścigania podkreślając, że w teamie z Faenzy panuje świetna atmosfera. - Jestem bardzo zadowolony z doświadczenia testów z Toro Rosso i chcę podziękować całej ekipie za to, co dla mnie zrobili. Zostałem bardzo miło przyjęty i czułem się wbudowany w prace zespołu - powiedział Japończyk.

31-letni kierowca, który w ostatnim czasie występował w nieistniejącym już zespole Super Aguri, ma nadzieję, iż w Melbourne ponownie pojawi się na starcie wyścigu Formuły 1. - Nie jeździłem już od kwietnia, więc mam wielki głód ścigania i jestem bardzo zmotywowany, aby powrócić. Teraz oczywiście liczę na to, że otrzymam szansę startów w tym wspaniałym zespole podczas kolejnego sezonu - przyznał Sato.

- Jestem usatysfakcjonowany pracą z inżynierami, mechanikami oraz oczywiście samą jazdą w kokpicie bolidu podczas testów. Nawet po tak długiej absencji w Formule 1, myślę że przekonałem zarząd zespołu do swojej osoby - podkreślił doświadczony zawodnik.

Sato w Formule 1 debiutował w roku 2002, zasiadając za kierownicą zespołu Jordan. Rok później został testerem ekipy BAR Honda, aby po sezonie zastąpić Kanadyjczyka Jacques’a Villeneuve’a na stanowisku pierwszego kierowcy. W 2004 roku zdobył swoje pierwsze podium w karierze, zajmując w wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych trzecią lokatę. W Hondzie występował do roku 2005, po czym w kolejnym sezonie startów otrzymał angaż w teamie Super Aguri.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×