- Chociaż straciliśmy trochę czasu z powodu burz piaskowych w zeszłym tygodniu, to i tak długie testy w Bahrajnie okazały się bardzo udane - ocenił Willy Rampf. - Mogliśmy pracować nad samochodem w temperaturach nieosiągalnych w Europie o tej porze roku, dobrze przygotowując się do pierwszych wyścigów sezonu. Pracowaliśmy głównie nad ogólnymi ustawieniami samochodu i zdobywaliśmy doświadczenie przy porównywaniu trzech dostępnych w tej chwili mieszanek opon. Wykonaliśmy także postępy jeśli chodzi o układ KERS. Ogólnie zrealizowaliśmy nasz cel, zbierając jak najwięcej danych o reakcjach samochodu na zmiany w ustawieniach - dodał Niemiec.
- Dzisiaj warunki na torze były najlepsze w porównaniu z resztą tygodnia. Mogliśmy sprawdzić kilka poprawek. Samochód reaguje na zmiany zgodnie z planem, więc jestem pewien, że zmierzamy we właściwym kierunku - dodał Nick Heidfeld, który przez ostatnie dni testował bolid F1.09.
Kolejne próby z nowym samochodem zespół Roberta Kubicy zaplanował na 1-5 marca w hiszpańskim Jerez.