Mimo słabego tempa Fernando Alosno uważa, że jego samochód jest bardziej konkurencyjny niż w Australii. - Nie miałem rano wysokiej temperatury, dlatego byłem w lepszej kondycji, aby prowadzić bolid. Nasz dzisiejszy rezultat jest rozczarowujący, gdyż oczekiwałem, że zajmę piątą lub szóstą pozycję w kwalifikacjach. Ogólnie bolid jest lepszy niż w Australii, mimo że nie jesteśmy jeszcze wystarczająco szybcy i musimy nieco poprawić w samochodzie. Zobaczymy, jak spisze się KERS w wyścigu - powiedział dwukrotny mistrz świata.
Nelson Piquet po raz kolejny zawiódł oczekiwania swoich fanów. - Dzisiaj rano wiedzieliśmy, że czekają nas trudne kwalifikacje. Mimo wszystko mogłem zająć lepsze miejsce po południu, ale na swoim ostatnim okrążeniu pojechałem zbyt ostro i straciłem trzy lub cztery dziesiąte sekundy, co okazało się kosztowne. Oczywiście znowu rozczarowałem, ale teraz myślę o jutrzejszym wyścigu - stwierdził brazylijski zawodnik.
Główny inżynier Renault po zakończeniu kwalifikacji powiedział: - Ciężko było dostać się do finałowej części kwalifikacji, ale udało nam się to zrobić z jednym samochodem. Nasze osiągi nie są jeszcze odpowiednio dobre. Postanowiliśmy pojechać z dużą ilością paliwa na wypadek złej pogody. Dzięki temu będziemy mieć przewagę. W niedzielę czeka nas trudny wyścig - zakończył Pat Symonds.