- Zaakceptujemy decyzję Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego. To orzeczenie oznacza, że mamy klarowność odnośnie stosowania reguł. Jednakże to nie spowoduje zmniejszenia siły docisku i ograniczenia prędkości, co było zamierzeniem grupy roboczej ds. wyprzedzania. Równocześnie decyzja ta sprawia, że siedem zespołów będzie musiało sporo zainwestować w konieczne modyfikacje bolidów - napisał w krótkim oświadczeniu Mario Theissen, szef BMW Motorsport.
Źródło artykułu: