Być niezawodnym i dojechać do mety - Force India przed GP Chin

Pomimo braku wartościowych rezultatów, w ekipie Force India panują znakomite nastroje. Team z siedzibą w brytyjskim Silverstone odnotowuje systematyczne postępy, a kierowcy podkreślają właściwy kierunek rozwoju bolidu.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Adrian Sutil przekonuje, że cele przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju są bardzo proste. - Być niezawodnym i dojechać do mety - stwierdził Niemiec. - Ukończyłem wszystkie wyścigi w tym roku i chcę to utrzymać w kolejnych występach. Widzieliśmy, że kilka zespołów ma problemy z KERS, a układ sił w stawce na chwilę obecną nie jest klarowny, więc dojechanie do mety daje szansę na dobry rezultat. Myślę że to powinno być naszym celem. Niemniej kiedy wrócimy do Europy, chcę zacząć ścigać się na poważnie, nie czekając na to co może się przydarzyć innym kierowcom - zdradził 26-letni zawodnik.

Giancarlo Fisichella zwrócił uwagę na pozytywne strony dotychczasowych występów Force India, podkreślając postępy jakie poczynił hinduski zespół w nowym roku startów. - W wyścigu nie wygląda to najgorzej. Balans jest dobry i stoczyłem już kilka ładnych pojedynków z innymi bolidami. Niestety w Malezji popełniliśmy błąd z oponami i nie mogłem zaprezentować tam swojego prawdziwego tempa, ale już w Australii nie było źle. Ścigamy się z rywalami, a to już jest krok do przodu. Potrzebujemy teraz większej siły docisku, ale mamy jasny kierunek rozwoju i uważam, że jest to naprawdę pozytywne - przyznał doświadczony Włoch.

- Wiemy, że czeka na nas wciąż wiele pracy, jednak myślę, że możemy mieć powody do zadowolenia z szybkości, niezawodności i występów naszego teamu. Stawka jest wciąż bardzo ciasna i nie sposób przewidzieć wyników. W tych okolicznościach uważam, iż możemy mieć powody do optymizmu - dodał dr Vijay Mallya, założyciel i szef Force India.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×