Robert Kubica: Z KERS, czy bez - nie jest idealnie

Robert Kubica ma za sobą najgorsze w swojej karierze kwalifikacje. Polski kierowca przyznał, że bez znacznych modyfikacji bolidu F1.09, zespołowi BMW Sauber będzie bardzo trudno dogonić czołówkę. - Nasza strata jest naprawdę duża - ocenił krakowianin w rozmowie z serwisem autosport.com.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Dzisiaj nie było idealnie, nie ułożyło nam się. Tempo samochodu i przebieg kwalifikacji był dla nas lekko rozczarowujący. Nawet jeśli nie popełniłbym błędu, nie bylibyśmy dużo lepsi. Jest, jak jest - przyznał Robert Kubica, który po raz pierwszy w karierze w Formule 1 nie awansował nawet do drugiej części kwalifikacji.

Zdaniem Kubicy, jego BMW Sauber zatrzymał się w rozwoju, podczas gdy inne ekipy udoskonalają swoje bolidy. - Niektóre zespoły poszły do przodu, kilka z nich po decyzji FIA dostosowały swoje bolidy do regulacji, a my niestety mamy taki sam samochód, jak w Australii. Stratę do aut z czołówki mamy taką samą, różnica jest taka, że teraz Toro Rosso, Renault i McLaren są silniejsze - przyznał. Mario Theissen przyznał wprawdzie, że BMW rozpoczęło już pracę nad podwójnym dyfuzorem, ale nie ma gwarancji, że z dyfuzorem bylibyśmy na przedzie. Nie wiem wystarczająco dużo o nim, więc do czasu, gdy to rozwiązanie czegoś nam nie da, nie będę komentował.

Być może przyczyną problemów Kubicy był fakt, że cały piątek jeździł z KERS, a w sobotę na treningu i kwalifikacjach w bolidzie Polaka systemu odzyskiwania energii kinetycznej już nie było. - Wczoraj używałem KERS i był to produktywny dzień. Zobaczyliśmy mniej więcej to, co już wiedzieliśmy - z moją wagą, ograniczaniem w dystrybucji balastu i mniejszymi możliwościami zbalansowania samochodu, miałem problemy. Nie było idealnie, ale nie było też idealnie bez KERS, więc postanowiliśmy zachować się bezpiecznie. Szczerze, spodziewałem się dziś większej poprawy - powiedział krakowianin. - Decyzja o nie używaniu KERS nie była związana z degradacją opon, a generalnymi odczuciami. Są korzyści z KERS, ale bez systemu większe możliwości zbalansowania bolidu. Generalnie jednak żadne z tych dwóch rozwiązań nie jest idealne - dodał.

Czy BMW Sauber przywiezie jakieś nowe komponenty na kolejny wyścig w Bahrajnie? - Mam nadzieję, że tak. Musi być to duża paczka, ponieważ nasza strata jest naprawdę duża - zakończył rozmowę z autosport.com Kubica.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×